Madzia i moi rodzice część 3 - ostatnia.
Data: 25.11.2020,
Kategorie:
Anal
Sex grupowy
Tabu,
Autor: aandreas10
... odwdzięczę się Marcinowi” -powiedział do Magdy.
„Kończy skarbie, bo nadchodzą gapie, jęsli chcesz to utrzymać w tajemnicy”-oznajmiła żona.
Zmieniłem pozycję i ponownie całowałem Magdę w usta.
„Kochanie, zaskakujesz mnie”-powiedziała.
„Ja, sam siebie też”-odparłem z uśmiechem.
„ Tak dobrze to zrobiłeś, że mój stary kutas ponownie jest gotowy”- ściszonym głosem dodał Zyga.
„Idę do mojej Zosi, jej też coś dam”- Po tych słowach poszedł w kierunku teściowej.
„ Mój Marcinek nieźle się rozbrykał. Myślałam, że tylko ja mam takie dzikie fantazje, a widzę, że i ciebie ponosi”-szeptała mi do ucha.
„Jak widziałem z bliska, jak jego kutas wchodzi w twoją wąską dupkę, a potem się z niej wyślizguje... nie mogłem się powstrzymać by go nie dotknąć i polizać”- szczerze odpowiedziałem.
„Kochanie, nie ma faceta który by mnie tutaj nie przeleciał i wszyscy się we mnie zlali.
„Wiem, bo jak ciebie lizałem to non stop wyciekała z ciebie ..”-odparłem.
„Wczoraj, dziś i jutro, to są najpłodniejsze dni i to prawie pewne, że zajdę w ciążę. Możemy zostać rodzicami”.
„Jeśli tak będzie, to już się cieszę”.-odpowiedziałem.
„ Ja też zlałem się kilku paniom i one też nie protestowały i były zadowolone jak ty. Lubię takie imprezy z nieskrępowanym seksem, z ludźmi którzy potrafią się bawić i nie są o siebie zazdrośni”.
„Wszystko mnie boli. Abi i sąsiad dali mi się we znaki. Mają ogromne fujary i za wszelką cenę chcieli mnie za ruchać, ale nic z tego im nie wyszło”- ...
... powiedziała uśmiechając się do mnie.
„ Wiem kochanie, obserwowałem wszystko, nie mogłem sobie tego darować”.
„ Zauważyłam, że podoba ci się Kamila i że jak ją pieprzysz to taj jakbyś to robił ze mną. Mam być zazdrosna?”
„Podoba mi się. Kocha się tak jak ty. Wkłada to całe serce, oddaje się temu całkowicie, może dlatego przypomina mi ciebie. Ale w żadnym wypadku nie musisz być zazdrosna. Jesteś i będziesz tylko ty, Jesteś moją muzą. Kocham ciebie”-odpowiedziałem
Po tych słowach Magda wpiła się w moje usta i tak namiętnie całowała, że nawet kutas zaczął się podnosić. Czułem się wspaniale, wiedząc, że moja żona jest najwspanialszą istotą na ziemi.
„ Co tak leżycie?'- pytała moja matka.
„Rozmawiamy tak sobie. Chyba pójdziemy już do pokoju, bo jesteśmy zmęczeni”-oznajmiła Madzia.
„ No nie dziwię się tobie, bo to co dziś panowie z tobą robili to ..uuuuu”-zaczęła się śmiać mama.
„To bierz synek swoją panią i życzę wam kolorowych snów”- dodała.
Pożegnaliśmy się z niektórymi uczestnikami i poszliśmy do siebie.
Po wspólnej kąpieli, położyliśmy się na łóżku.
Rozmawialiśmy długo o naszych odczuciach związanych z zabawą, o tym jak nasze życie zmieniło się w ostatnich kilku miesiącach.
Również o tym, że być może zostaniemy rodzicami i jak wtedy zmieni się nasze życie, takie tam przemyślenia.
Obudziliśmy się jakoś tak krótko przed obiadem. A właściwie obudzili nas nasi rodzice i Grażyna.
Wszyscy niekompletnie ubrani. Wyglądało na to, że chcą się jeszcze ...