Debiutant - amerykański sen
Data: 26.11.2020,
Kategorie:
bez seksu,
żartowałem,
porno,
Brutalny sex
emigracja,
Autor: GreatLover
Nie mogłem złapać tchu. Czułem kropelki potu spływające po twarzy. Niektóre zatrzymywały się na kącikach ust, częstując mnie swym słonym smakiem. Serce z solidnego dudnienia powoli przeszło w mocny, równy rytm a kutas zaczął wiotczeć i leniwie opadać między udami.
- Co... co powiedziałeś? – wysapałem w kierunku Steve'a, gdy udało mi się złapać głębszy oddech.
Mój szef zaśmiał się krótko, a Brandi dołączyła do niego, przyglądając mi się z uśmiechem. Ześlizgnęła się ze stołu, podniosła ubrania i zaczęła zakładać je na siebie w zdumiewającym tempie.
- Było super – powiedziała, podchodząc do mnie i delikatnie cmokając w usta, starając się nie podrażnić twarzy. Dopiero wtedy uświadomiłem sobie, że przed chwilą naprawdę udało mi się ją zaliczyć.
- No ja myślę – powiedział Steve, który uważnie przeglądał nagrany filmik. Z trzymanego przez niego aparatu słyszałem swoje posapywanie i krzyki zaliczonej przeze mnie aktorki. Zaczęło do mnie docierać, co właściwie zrobiłem.
Schowałem sflaczałego fiuta i ze zdziwieniem spojrzałem na stojącą przede mną kobietę – wciąż miałem dziwne wrażenie, że niedawne wydarzenia nie miały miejsca.
- Mogę już iść? – spytała Steve'a patrząc na niego przelotnie i posyłając mi zniewalający uśmiech.
- Mhm – wydukał Steve, nie odrywając oczu od telefonu – jesteś wolna, Brandi i ewentualnie zarezerwuj sobie czas. Przećwiczysz dla mnie debiutanta, zanim wpuścimy go na plan.
- Świetnie! – odpowiedziała z niekrytą radością, puszczając do ...
... mnie oczko – do zobaczenia! – dodała wesołym tonem, opuszczając pokój.
Gdy tylko zamknęły się za nią drzwi, nogi się pode mną ugięły. Ciężko oparłem się o biurko, starając się nad sobą zapanować.
- Dałeś czadu, stary. Najlepszy pokaz, jaki widziałem od dawna. Szacun – powiedział Steve, podsuwając mi telefon pod oczy.
Filmik wyglądał na typową amatorską produkcję, których pełno jest w sieci. Z niedowierzaniem patrzyłem na pieszczącą mnie aktorkę, a później na jej ciało – rozciągnięte na biurku i podrygujące w rytm moich ruchów. To niesamowite, że byłem tajemniczym bohaterem tego nagrania.
- Wpisz swoje imię, nazwisko i kraj, z którego pochodzisz – powiedział Steve, zatrzymując filmik i przechodząc do opcji – aha, dopisz hasło DEBIUTANT bym mógł łatwo znaleźć ten filmik – dodał, podając mi telefon.
Wpisałem swoje dane i korzystając z okazji przeczytałem najbardziej interesującą mnie rzecz. Poczułem, jak oblał mnie rumieniec wstydu.
- Siedem minut?
- To i tak długo jak na nowego człowieka w branży, uwierz mi. Były tutaj takie egzemplarze, które potrafiły spuścić się w spodnie, zanim dojdzie do jakiejkolwiek akcji. Świetnie sobie poradziłeś, chociaż od razu rzuciłem cię na głęboką wodę. Wszyscy Polacy są tacy? – spytał z ciekawością w głosie, zabierając telefon.
Nie wiedziałem, co mam powiedzieć. Głowa huczała mi od natłoku myśli.
- Usiądź na chwilę, musimy omówić interesy – Steve obszedł mnie naokoło, wskazując krzesło stojące pod ścianą i zaczął grzebać ...