1. Debiutant - amerykański sen


    Data: 26.11.2020, Kategorie: bez seksu, żartowałem, porno, Brutalny sex emigracja, Autor: GreatLover

    ... bez niej pomieszczenie prezentowało się nieźle. Nawet lepiej niż nieźle – poczułem się jak w luksusowym SPA czy czymś takim, a przecież to była jedna z wielu łazienek.
    
    - Ja pierdolę – mruknąłem z uznaniem, otwierając drzwi do szerokiej kabiny i podziwiając zestaw do biczów wodnych.
    
    Rozebrałem się raz dwa, z ulgą zdejmując kretyńską maskę, którą rzuciłem na swoje łachy. Zerknąłem na swoje odbicie w jednym ze ściennych luster – nic dziwnego, że Steve dał mi coś, czym mógłbym zakryć swój siny pysk. Reszta też nie wyglądała zbyt wesoło – duże, nieprzyjemnie żółto-fioletowe sińce zdobiły moje plecy, bok i nogi – pamiątka po Vatos, kurwa ich mać. Nie przeciągając oględzin wlazłem pod prysznic i uruchomiłem go. Drgnąłem, gdy poczułem strumienie wody, które trysnęły naraz z kilku stron, a w tle usłyszałem głośną, radiową muzykę. Śmiejąc się ze swojej reakcji zacząłem się porządnie szorować, co rusz bawiąc się ciśnieniem i temperaturą wody.
    
    - Wychodzisz już? – doleciał do mnie głos z oddali.
    
    - Jeszcze momencik! – odkrzyknąłem przez lekko uchylone drzwi.
    
    - Ok, jakby co to czekam na miejscu.
    
    Wyszedłem spod prysznica i chwyciłem leżący pod ręką ręcznik. Wycierając się dokładnie poczułem miłe mrowienie w kroczu. Za chwilę zaliczę gwiazdę porno. Po raz drugi. Serce zabiło mi szybciej, gdy założyłem maskę i obwiązałem się szlafrokiem, który wisiał na drzwiach. Zostawiłem swoje ciuchy w łazience i na bosaka ruszyłem w kierunku sypialni mając nadzieję, że uda mi się wejść ...
    ... do środka raźnym krokiem. Niestety, im bliżej byłem u celu, tym moje zdenerwowanie brało górę. Co będzie, jeśli się nie sprawdzę? Jeśli ona pogada ze Stevem a ten podziękuje mi za współpracę? Co wtedy?
    
    Z niezbyt wesołymi myślami ostrożnie zajrzałem do środka, widząc Brandi, która siedziała na łóżku. Założyła nogę na nogę i kiwnęła na mnie palcem, wpatrując się we mnie figlarnym spojrzeniem.
    
    - Chodź tu, chodź, nie ugryzę – powiedziała zachęcająco, gdy podchodziłem powoli.
    
    Wyglądała przecudnie, świeżo umyte włosy splotła w zawadiacki kucyk a szyję i dekolt natarła porcją oliwki. Pewnie zrobiła to specjalnie – dobrze wiedziała, że nie będę mógł oderwać wzroku od jej skarbów...
    
    - Pokaż mi, co tam masz – powiedziała nieco ciszej, sięgając do sznura mojego szlafroka i rozwiązując go wprawnie – no proszę, proszę! – powiedziała z uznaniem, gdy rozchyliła poły mojego szlafroka i za ich pomocą przyciągnęła mnie do siebie – to się nazywa kutas!
    
    Zaśmiałem się cicho i drgnąłem lekko na całym ciele, gdy Brandi delikatnie oplotła palcami mój trzon i jądra. Miała ciepłe, delikatne dłonie.
    
    - Byłeś bardzo dobry na castingu – powiedziała do mnie, powoli ściągając i naciągając napletek z mojej naprężonej główki – podobało mi się to, co wtedy zrobiliśmy.
    
    - Mnie również – wyszeptałem, czując się tak, jakby przez moje ciało przebiegał strumień prądu.
    
    - Teraz przećwiczymy cię, byś wiedział, na czym polega ta branża. Jesteś gotowy?
    
    „Jeszcze kurwa jak!”
    
    - Jestem.
    
    - ...
«12...252627...58»