1. Bez wyjscia


    Data: 02.07.2019, Kategorie: Zdrada Autor: Monia Monia

    ... aż się spuszczę, a później możesz wypierdalać do tego swojego mężusia. Po tych słowach poczułam się jak ostatnia kurwa, najgorsza szmata, jak zbiornik na spermę. Ale umowa była umową a, że ja nie miałam wyjścia więc zrobiłam to. Weszliśmy na górę do pokoju. Pokoik był dość przytulny. Prysznic, łazienka, stoliczek dwa fotele a na środku duże małżeńskie łoże. Kiedy zamknęły się za mną drzwi, szef podszedł do mnie i na ucho powiedział mi. - Rozbierz się i bądź grzeczna. A jak zrobisz co zechcę to dostaniesz premię. Oczywiście przy tych słowach był jego szyderczy śmiech. Obrzydlistwo. Na samą myśl o tym, że znowu mam mu dać dupy zbierało mnie na wymioty. Rozebrałam się do bielizny i usiadłam w fotelu. Usłyszałam jak mój prezes spuszcza wodę w ubikacji i po chwili wychodzi z niej rozebrany. I wtedy po raz pierwszy zobaczyłam jego kutasa na własne oczy. Był naprawdę duży, nie wiem ile miał, bo linijki w oczach nie mam ale naprawdę był duży i gruby. Podszedł do mnie stanął na przeciwko mnie i powiedział. - a teraz dziwko bierz go do buzi. Z miejsca powiedziałem, że tego nie zrobię bo nigdy tego jeszcze nie robiłam i uważam to za obrzydliwe i upokarzające Kobiety. Ale zanim zdążyłam jeszcze coś powiedzieć to dostałam w twarz z otwartej dłoni. Powiedzcie mi, czy facet jak się rodzi to ma z miejsca w genach instrukcję - jak bić kobietę by nie było śladów? Zrobiło mi się ciemno na chwilę przed oczami i usłyszałam głos oprawcy. - bierz go zdziro i ssij! No chyba, że mam Ci przypierdolić ...
    ... jeszcze raz i tym razem mocniej. Nie wiedziałam co mam robić. Byłam w totalnym szoku. Nigdy tego nie chciałam. Ale on nie chciał popuścić, był już za bardzo nakręcony. Złapał mnie za włosy i przyciągnął do swojego kutasa. Powiedział bym otworzyła usta. Bałam się więc zrobiłam to, otworzyłam usta a on wpakował mi tego giganta do środka aż się zakrztusiłam. Chciałam się odsunąć ale on mocno trzymał mnie za głowę i nie dałam rady. Złapał mnie za włosy i zaczął mnie po prostu pierdolić w usta. Cały czas miałam odruch wymiotny i myślałam, że za kolejnym razem się zrzygam. Czułam odór, odór faceta który się nie myje, czułam zapach moczu, czułam słony smak na nim, domyślałam się, że to mocz, bo przecież nie mył się po wyjściu z łazienki. Objęłam jego kutasa ustami i zaczęłam lizać go językiem, tak aby jak najszybciej zachciało się jemu ruchać. Ale jak się mogłam pomylić, on nie chciał wcale mnie przelecieć, on chciał mi się spuścić w usta. Po paru chwilach poczułam jak jego pała zaczyna pulsować tak samo jak pulsowała w mojej cipce, wiedziałam co chce już zrobić. Chciałam się odsunąć ale on mi nie pozwolił. Wepchną go jeszcze mocniej i zaczął puszczać salwa za salwą w moje usteczka. Było naprawdę tego sporo, starał się wypluwać to kącikami ust ale nie dawałam rady. On cały czas trzymał go w moich ustach i krzyczał - połykaj szmato, połykaj głupia suko! Więc mimo swojej woli połknęłam ile się tylko dało a resztą po wyjęciu jego chuja z moich ust wyplułam na podłogę co nie spodobało ...
«12...4567»