1. Tygrys


    Data: 15.12.2020, Kategorie: Zdrada BDSM zemsta, Autor: BaPe

    ... po jej szyi, ramionach i wreszcie wsunęły pod koszulkę i przesunęły po pupie w kierunku pleców, zatrzymując na łopatkach. Nie dotykał jej piersi, chociaż wymagało to od niego nieludzkiej siły woli... Wystarczyło ją tylko obrócić i wsunąć dłoń pod koszulkę, albo jeszcze lepiej - przesunąć po brzuchu w dół... W końcu silna wola okazała się zbyty słaba... Czuł, jak w jego dłoniach rosną jej piersi, a sutki doskonale sprężynują... Jeszcze chwila i będzie za późno... Dłoń już zsunęła się w dół. Była podniecona... Bardzo...
    
    Ręce Urszuli rozpięły tymczasem pas jego spodni. Rozluźniła je i teraz masowała dłonią jego pośladek... Chyba sprawiało jej to przyjemność, bo przymknęła oczy z lubością... Jej dłoń przesunęła się na fujarę... Coraz większą... Trzymała ją teraz oburącz... a i tak nie była w stanie objąć całej.
    
    Zdejmij wszystko - szepnęła - proszę.
    
    Kornel był tak uprzejmy, że spełnił jej prośbę. Stał za nią nagi, w świetle świec, w dźwiękach tanga. Odwróciła się. Wydawał się jej taki samczy... nawet bardzo...
    
    Tygrysie, powiedziała - mam fantazję, że taki świetny obcy samiec rzuca się na mnie i mnie wykorzystuje... Zrób to proszę. Weź pas do ręki i wyglądaj groźnie... ale nie rób mi krzywdy, nie chcę bólu... I jeszcze jedno jeżeli zechcesz podrzeć na mnie koszulkę, to proszę... Zabierz się do roboty tygrysie...
    
    Kornel pochylił się i wysunął ze spodni pas. Złożył na pół i uderzył w swoje udo. Dźwięk był głośny, a udo nieco się zaczerwieniło.
    
    Doigrałaś się mała - ...
    ... powiedział zmienionym głosem, aż zadrżała, bo było to tak nieoczekiwane. Nie podoba mi się twoje zachowanie. Podejdź tu.
    
    Urszula nie drgnęła. Kornel uderzył w udo po raz wtóry i widząc brak reakcji sam podszedł do niej. Co ty sobie myślisz, mała... Jak mówię podejdź, to co masz zrobić?
    
    Urszula patrzyła na niego zdziwionymi oczami. Takiego go nie znała.
    
    Kornel pochwycił jej koszulkę w okolicach szyi i szarpnął silnie. Rozległ się głośny trzask rozrywanej tkaniny. Odwrócił Ulę tyłem do siebie i objął jej biodra pasem. Ścisnął niezbyt mocno i zapiął. Powyrzucał resztki koszulki i trzymając za pas w okolicy jej pupy, pociągnął dziewczynę w kierunku łóżka. Przemieszczała się tyłem, a kiedy traciła równowagę, Kornel przywracał ją do pionu i wlókł dalej.
    
    Zatrzymali się w drugim pokoju, przed dużym podwójnym łożem. Kornel postawił Ulę przodem do łóżka i wymierzył jej lekkiego klapsa w pośladek. Mała - powiedział - jak będziesz nieposłuszna, to dostaniesz mocniej! Jasne? Nie odpowiedziała. Pytam, czy jasne - teraz klaps był silniejszy, bo pupa Uli zaczerwieniła się. Tak - odpowiedziała cicho. Chyba mi się to nie podoba - dodała. To twój problem - Kornel nie miał ochoty tym się przejmować, leżał już na wznak na łóżku, ze sterczącą ku górze fujarą. Czekam, Mała - powiedział - do roboty!!!
    
    Ula wsunęła się na kołdrę, pochyliła nad maczugą Kornela i delikatnie masowała ją dłońmi. Była ciepła i sztywna... Urszula czuła jak w jej brzuchu rozpędza się wibrujący generator, który ...
«1...345...9»