1. Ala i wizyta przyjaciela


    Data: 19.12.2020, Kategorie: małżeństwo, Sex grupowy Podglądanie Autor: koko

    ... chcesz ją wypożyczyć na kilka dni? – zwrócił się w żartach do mnie, ale dałem mu do zrozumienia, że nie ma na co liczyć.
    
    - A gdzie się podział twój brzuszek? – Ala rewanżowała się nie ukrywając zdziwienia. I te ramiona jakieś twardsze – śmiała się obmacując bicepsy Dawida.
    
    - No widzisz, wolny człowiek ma więcej czasu dla siebie. A motywacja do pracy większa, bo w tym wieku to już ciężej coś poderwać – żartował.
    
    Rzeczywiście, bywał trochę okrągły, więc teraz szczupły i wysportowany, w modnych zwężanych spodniach i błękitnej koszuli slim mógł spokojnie przyciągać uwagę niejednej kobiety.
    
    - Tylko się w niego nie zapatrz – udałem zazdrość, bo Dawid dokładnie lustrował sylwetkę żony.
    
    - Nie jest w moim typie – pocieszyła mnie. A poza tym, on ma pewnie tuzin Francuzek w Paryżu. – dodała wchodząc do salonu.
    
    Zrzuciła z siebie żakiet i usiadła na kanapie obok mnie. Została w białej, obcisłej, rozpinanej koszuli bez rękawów oraz ciemnej spódniczce przed kolana. Był to klasyczny, biznesowy strój, który uwielbiała nosić , świadoma że wygląda w nim nie tylko elegancko , ale i seksownie. Nie była wprawdzie typem modelki, ale mimo przekroczonej jakiś czas temu czterdziestki wyglądała niezwykle atrakcyjnie. Rygorystycznymi ćwiczeniami utrzymywała w miarę płaski brzuch, a zaokrąglenia na biodrach i ramionach dodawały jej tylko seksapilu. Miała spore, kształtne piersi, które teraz w koronkowym staniku napierały na obcisły materiał koszuli. Poprawiła krótkie, kasztanowe włosy ...
    ... i pochyliła się by uwolnić zmęczone stopy od szpilek. Następnie, przesunęła wolno zadbane dłonie od kolan aż do stóp, masując utrudzone łydki. Robiła to bardzo powoli, delikatnie - kompletnie nieświadoma zmysłowości tych gestów . Nie mogłem oderwać wzroku od zgrabnych, proporcjonalnych, nagich ramion, które wyciągnęła w całej okazałości sięgając stóp. Nie uszło to również uwadze Dawida, bo z nieukrywanym zadowoleniem cieszył oczy pobudzającym przedstawieniem.
    
    - Co za ulga – powiedziała z grymasem - cały dzień na nogach. Nawet nie macie pojęcia co kobiety muszą przeżywać. Wyprostowała się odpinając górne guziki koszuli. Naprężony materiał sam rozsunął się na boki odsłaniając wypukły dekolt, a nawet skrawek biustonosza.
    
    - Chętnie wymasuję ci stopki – powiedziałem czule i pocałowałem ją w usta.
    
    - To ja się dołączę – zaoferował się nasz kolega.
    
    - No widzę, że już nieźle się uraczyliście – odpowiedziała trochę speszona patrząc na prawie pustą butelkę. Może zadbacie teraz o waszą kobietę dżentelmeni, co? Jestem dziś taka szczęśliwa i chcę się wreszcie napić. – dodała z nieukrywaną radością w głosie.
    
    Po lampce szampana, którą wznieśliśmy za spotkanie i sukces Alicji, wróciliśmy z Dawidem do whiskey, podczas gdy butelka wyśmienitego, francuskiego wina przypadła dla niej. Wspominaliśmy czasy studiów, nasz gość opowiadał o nowym życiu za granicą. Później zaczęliśmy oglądać na ekranie telewizora zdjęcia ze wspólnych wakacji i imprez. Byliśmy coraz bardziej hałaśliwi, a ...
«1234...11»