1. Cudzołożnica


    Data: 04.01.2021, Kategorie: bdsm Oral Masturbacja Autor: Magdalena_M

    ... pomyślę, że miałabym pójść do jakiegoś obcego człowieka i się przed nim uzewnętrzniać, to ciarki mnie przechodzą.
    
    - Twój obniżony nastrój może okazać się początkiem jakiejś depresji. Uważam, że powinnaś skonsultować się z lekarzem. Jeśli chcesz, to mogę dać ci namiary na mojego znajomego. Jest dobrym specjalistą.
    
    - Ok. Zastanowię się nad tym.
    
    - Chodź i przymierz to cudo - mówiąc to, Karen pomachała mi przed oczami skrawkiem czerwonego materiału.
    
    Sukienka okazała się być wyzywająco krótka, bo sięgała mi do połowy ud. Góra sukienki była bez ramiączek, z dużym dekoltem i do tego czarny pasek opinający talię. Wyglądałam w miej wyjątkowo ładnie. W tym momencie spojrzałam na zegarek i moje myśli powróciły do szarej rzeczywistości.
    
    - Powinnyśmy się zbierać, bo muszę Grega odebrać z przedszkola - powiedziałam.
    
    - Ok. Zakupy zrobione, to możemy zmykać.
    
    Przy kasie zapłaciłyśmy za sukienki i ruszyłyśmy na parking. Na zewnątrz przejaśniło się, mżawka ustała, delikatnie wiał wilgotny i ciepły wiatr. Wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do przedszkola oddalonego o dziesięć minut drogi. W tym momencie usłyszałam dźwięk mojej komórki. Na wyświetlaczu zobaczyłam, że dzwoni mama.
    
    - Cześć mamo. Co słychać? - zapytałam.
    
    - Wszystko w porządku. Tata jest tylko trochę przeziębiony, ale to nic poważnego. Dzwonię, bo mam dla ciebie propozycję. Pomyślałam, że skoro masz teraz urlop, to może przywiozłabyś dzisiaj Grega do nas na parę dni. Miałabyś trochę czasu dla siebie. ...
    ... Ostatnio wyglądasz na przemęczoną.
    
    - Mamo, nie chcę wam robić kłopotu.
    
    - To żaden kłopot. Mamy tylko jednego wnuczka i cieszymy się, kiedy możemy spędzić z nim trochę czasu.
    
    - Ok. Wieczorem go przywiozę.
    
    - To do zobaczenia.
    
    Ucieszyłam się, że mama weźmie małego do siebie. Będę miała trochę czasu, żeby zastanowić się jak rozwiązać sytuację z Benem i nie będę musiała na sobotę zatrudniać opiekunkę.
    
    Odebrałam synka z przedszkola i Karen zawiozła nas do domu. Kiedy wysiadałam z samochodu, dała mi wizytówkę do psychologa. Pomyślałam, że może jednak warto spróbować. Jeśli mi nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. Od razu wykręciłam numer do gabinetu i umówiłam się na wizytę. Powołałam się na znajomość z Karen i dzięki temu lekarz zobowiązał się znaleźć dla mnie trochę czasu już na następny dzień. Miał miły, ciepły głos i wydawał się być sympatyczny. Byłam ciekawa jak będzie.
    
    Po wejściu do domu zajęłam się dzieckiem, a potem spakowałam rzeczy małego do torby podróżnej. Wieczorem zawiozłam go do mamy moim chevroletem. Po powrocie zrobiłam sobie mocnego drinka dla rozluźnienia i poszłam do łazienki nalać wody do wanny. Ciepła kąpiel zawsze działa na mnie niezwykle kojąco. Tej nocy wyjątkowo szybko usnęłam i nawet nie wiedziałam o której Ben wrócił do domu. Rano już go nie było, ale wygnieciona pościel po drugiej stronie łóżka świadczyła o tym, że spał obok mnie. Wstałam, zjadłam śniadanie, wzięłam szybki prysznic, umalowałam się i włożyłam na siebie biały t-shirt ...
«1234...14»