1. Dom w lesie (II) - Zapach…


    Data: 15.01.2021, Kategorie: Incest Zdrada wakacje, Autor: CichyPisarz

    ... Uniósł kołdrę i zerknął na lekko podsunięte w stronę pośladków szorty, które odsłoniły cudowne łuki tyłeczka żony. Przysunął się, zsunął swoje spodenki do spania, penis nieznacznie wypełnił się krwią, ale on wiedział, że za chwilę będzie już w pełnej erekcji. Docisnął członka do pośladków.
    
    - Nieee - wymamrotała zaspana Lena.
    
    - Kochanie. Wczoraj tak mówiłaś - wyszeptał trochę zawstydzony tym, że musi się tłumaczyć.
    
    - Daj mi jeszcze trochę pospać - unikała zbliżenia, nawet odsunęła dupcię od ocierającego się o nią korzenia.
    
    - To...śpij - zachichotał, zsuwając przy tym gumkę spodenek żony z bioder.
    
    Po chwili ledwo słyszalne rytmiczne otarcia ciała o pościel i cichutkie trzeszczenie łóżka, oznajmiało małżonkom, że pod kołdrą może dziać się tylko jedno. Minęło kilka minut aktywności Huberta, by w największej konspiracji przed światem, leżąc na plecach i dysząc, przeżywał orgazm.
    
    Lena wciąż leżała obrócona tyłem do męża i analizowała poranek. Było jak zwykle - szybko, cicho, bez wyrazu, bez emocji.
    
    Kiedy mąż szczytował, ona tylko nasunęła piżamkę na miejsce i doczekała do alarmu drugiej drzemki. Później jak zaprogramowana wstała, przyszykowała mężowi śniadanie, wypiła z nim kawę, a kiedy odgłos silnika diesla terenówki oddalił się w stronę leśnej drogi, wróciła do sypialni by się jeszcze z godzinkę przespać.
    
    Nie! Tylko nie to! - pomyślała, kiedy poczuła, że ktoś wsuwa się pod kołdrę. - Tylko nie Igor! - protestowała niemo w myślach.
    
    - Nieee - ...
    ... wypowiedziała w poduszkę błagalnym głosem, ale bez przekonania. Przecież nie zdradzi mu, że już odbyła dzisiaj stosunek.
    
    W odpowiedzi poczuła, jak szorty zjeżdżają z bioder ku kolanom, nagle zauważyła je na podłodze przy łóżku. Sił na seks nie miała, ale odpowiedziała kochankowi pożądaną fizjologiczną reakcją, bo palce chłopaka momentalnie rozprowadziły pojawiające się w okolicy wejścia w pochwę soczki po całym sromie. A bierz sobie - machnęła na wszystko ręką. Dzisiejszego poranka tylko tyle mogła mu zaoferować.
    
    Męczył ją blisko dziesięć minut. Ona była całkowicie bierna, on jak zawsze miał niespożytą energię. Młody jest to ma zapał! - usprawiedliwiała swoją niemoc Lena, kiedy wciąż i wciąż spadały na nią biodra młodziana. Przekładał jej ciało, a ona na wszystko pozwalał, byle mogła leżeć w spokoju. Kiedy kołysał jej ciałem, wbijając się mocno i szybko, poczuła, że bierze udział w czymś wyjątkowym. Potrząsał nią, cycki falowały w rytmie spięć pośladków, całe łóżko trzeszczało, stukało, skrzypiało, a on niczym niezłomny bohater, pakował się w nią i pakował.
    
    Igor wpatrywał się w przestrzeń pomiędzy rozwartymi i ugiętymi nogami cioci. Uwielbiał tam spoglądać, szczególnie kiedy wycofywał się do momentu, w którym już nawet żołądź zdawała się wypadać z pochwy. Czerwone i połyskujące od śluzu strzępki i bruzdy sromu, doprowadzały go do szału. Znał już anatomię muszelki, ale za każdym razem zdawało mu się, że cipka prezentuje inny obraz. Zjechał penisem, ocierając się po zwieńczeniu ...
«12...293031...43»