Dom w lesie (II) - Zapach…
Data: 15.01.2021,
Kategorie:
Incest
Zdrada
wakacje,
Autor: CichyPisarz
... ich uszu głos Magdy.
- O kurwa! - wykrzyczała szeptem Lena, a ciało zadrżało ze strachu. Przecież córka miała być u koleżanki do obiadu.
Igor niczym filmowy amerykański bohater Flash, błyskawicznie wycofał biodra, a spodenki wskoczyły na swoje miejsce, a wszystko zadziało się w ułamku sekundy.
Oboje czuli obawę, wyrzucona w krwiobieg adrenalina zdawała się dodawać im trzeźwej oceny sytuacji. Spojrzeli po sobie. Przynajmniej byli ubrani, chociaż w spodenkach młodziana wciąż prezentowała się spora wypukłość. Dobra, ale co teraz? - pomyśleli.
- Ciocia jest w komórce! - poinformował, niosąc piłę płatnicę, która teraz zupełnie mu była niepotrzebna, ale dla niepoznaki wziął ją z komórki.
Magda właśnie wychodziła z domu, w którym nie znalazła mamy.
- Gdzie? - spytała, bo nie zrozumiała kuzyna.
- W komórce - powtórzył. - Co ty taki ranny ptaszek? Co tak wcześnie? - zagadnął z innej strony, spoglądając na stojący przy bramie wjazdowej, oparty o słupek rower.
- Aj tam! Tak wyszło. Zresztą wpadłam tylko na chwilę- machnęła ręką na tę uwagę. - Mam sprawę do mamy - zbyła słowa Igora i prawie pobiegła w stronę drzwi pomieszczenia gospodarczego.
Lena już słyszała szybkie uderzenia butów córki o betonową kostkę. Czekała na właściwy moment, by odwrócić uwagę dziewczyny od wypieków na twarzy. Kiedy drzwi zaskrzypiały, kobieta kucnęła i jakby coś przestawiając pod stołem, wypowiedziała w przestrzeń pomieszczenia:
- Widziałaś gdzieś te zielone butelki. Po piwie ...
... grolsch. Takie z metalowymi zamknięciami?
- Nie. No co ty! - zdziwiła się, że mama w ogóle pyta ją o takie rzeczy.
- Dobra, może są w piwnicy. Zdawało mi się, że je tu ostatnio widziałam - mówiła jakby do siebie Lena.
Kobieta z ogromną ulgą pozwoliła córce na wyjazd z koleżanką i jej rodzicami do miasta. Dorośli mieli zrobić zakupy, a koleżanki chciały wyskoczyć do kina. Lena jeszcze nigdy tak chętnie nie wręczała córce pięćdziesięciozłotowego banknotu. O mały włos - wspominała chwilę, w której usłyszała nawoływania nastolatki. Długo patrzyła przez okno w stronę oddalającej się, jadącej na rowerze w stronę skraju lasu, postaci. Nagle mały ruchomy punkt zniknął. Kątem oka zauważyła, jak Igor zmierza ku wejściu do domu. Szybko usiadła na sofie stojącej w pokoju tuż przy oknie.
Jak to jest? Patrzysz na młodego mężczyznę, który omotał cię tym, jaki jest, a to co powstało między wami jest wyjątkowe w skali twojego całego dotychczasowego życia. Niby masz już dość erotycznych zabaw, zarzekasz się, że na dziś, na kilka dni już koniec, ale wciąż chcesz więcej i znowu to robisz. Co lepsze, czasem podświadomi, czasem świadomie, kusisz i prowokujesz, by zobaczyć jak zareaguje. Nigdy taka nie byłam. Nigdy! Nie przepadałam za seksem i nawet nie wiem dlaczego? Prędzej to Magda powinna to z nim robić. Mają tyle czasu i sposobności. Nawet bym nie zauważyła. Tyle się słyszy o zachowaniach nastolatków. Często się zdarza, że to małolaty z rodziny wprowadzają się wzajemnie w świat seksu. ...