Rzecz w tym, by klęknąć
Data: 20.01.2021,
Kategorie:
przyjaźń,
zauroczenie,
miłość,
BDSM
Autor: deal
... pieprzył, że nie jest jego tresowaną małpą, ale…
Sam zbliżył się tak, że poczuła na skroni mokre włosy. Słyszała, jak wziął głęboki oddech, zaciągnął się i musnął nosem jej ucho. Zjeżyły się jej włoski na całym ciele, a sutki boleśnie naciskały na stanik.
– Klęknij.
Krótkie słowo, jedna komenda. Wpadła do jej głowy, odbijając się od ścian świadomości, najpierw przyprawiła ją o gorąco, a kiedy zrozumiała, podziałała, jak kubeł zimnej wody. Zamierzyła się, chcąc dać mu w twarz, ale złapał jej nadgarstek i przyciągnął do siebie. Talerz spadł na drewnianą podłogę, potoczył się i z upadł z brzękiem, uderzając w ścianę. Gdy Maks wcisnął język między jej wargi, oddała to z głośnym jękiem. Pochwyconą w locie rękę, powoli zawinął za jej plecy i delikatnie wykręcił, docisnął do krzyża i przycisnął do siebie. Złapał ją za podbródek i patrząc prosto w oczy z lubieżnym uśmiechem, oblizał jej wargi czubkiem języka. Odchyliła się i wolną ręką wymierzyła mu policzek, aż jego głowa odskoczyła w tył. Syknął, ale nie był zaskoczony i wciąż wpatrywał się w nią z tym dziwnym grymasem, przypominającym uśmiech.
– Nigdy więcej tego nie rób. – Ominęła go i wyszła z kuchni.
Zamknąwszy za sobą drzwi gabinetu, usiadła ciężko na rozkładanym fotelu i schowała twarz w dłoniach. Była wściekła na niego, ale jeszcze bardziej na siebie, że jej się, do ciężkiej cholery, podobało.
Niedługo później usłyszała trzaśnięcie wejściowych drzwi i w domu zaległa cisza. Żeby nieco się uspokoić, ...
... sięgnęła po książkę, ale po godzinie wracania kilka razy do tego samego akapitu — skapitulowała. Nie mogła skupić się na tym, co czytała przed chwilą. Bolało ją napięte z podniecenia i stresu ciało. Korzystając z nieobecności Maksa, przeszła do salonu, gdzie obejrzała film, przyjmując niezliczone pozycje, ale żadna nie była wystarczająco wygodna, by pozostać w niej dłużej, niż kilka minut. Pomyślała, że może musi się zmęczyć, żeby przestało boleć i po chwili na ekranie telewizora podłączonego do internetu, pojawiło się logo YouTube. Wybrała program ćwiczeń odpowiedni, by paść i nie podnieść się do rana.
Zmęczona, ale świeża i wykąpana, zawinięta w ręcznik, zgasiła światło i stanęła w progu łazienki, gdy usłyszała zgrzyt zamka. Drzwi wejściowe uchyliły się, wpuszczając do ciemnego pokoju smugę światła z korytarza przy schodach. Pośród stłumionych chichotów, ukazały się dość długie nogi w beżowej mini oraz dłonie Maksa na kształtnym tyłku, poniżej blond loków.
– A może zwiedzisz jeszcze moje łóżko, hm? – Zapytał półgłosem.
Stała jak wryta. Schowana w ciemności mieszkania, nie wiedziała, czy powinna cofnąć się do łazienki, przebiec jak najszybciej do swojego pokoju, czy może po prostu ujawnić swoją obecność. Zamiast zrobić cokolwiek, wciąż czekała w miejscu i obserwowała scenę przed sobą.
Maks wplótł palce w długie włosy kobiety i przechylając jej głowę, wpił się w nią w łapczywym pocałunku. Odgłosy zachłannych ust rozbrzmiały w przedpokoju.
– Gdzie twoja sypialnia? – ...