1. ONE czesc 8


    Data: 24.01.2021, Kategorie: Brutalny sex Autor: Jan Sadurek

    ... tej sprawie. Wymyśliłyśmy fajne rozwiązanie.- Rozwiązanie czego? - nie rozumiał.- Naszego problemu - obie uśmiechały się radośnie.- Ale ja nie mam problemów, chyba, że wy. Ale mówcie, po co przyszłyście, bo muszę się chwilkę zdrzemnąć.- Ożenisz się z jedną z nas!- COOOO?!?!?! – usiadł z wrażenia - Powariowałyście? Przecież jestem żonaty! – był tak zaskoczony, że nawet zapomniał, że jest nagi.- To co z tego? Rozwiedziesz się. O kasę się nie martw, zapłacisz jej tyle, ile zechce, mamy naprawdę dużo pieniędzy. Forsa to nie problem.- No i co dalej? Z którą się mam ożenić? - spytał z ironią w głosie.- Obojętne, możemy losować, albo sam wybierzesz. Której byś nie wybrał i tak będziemy mieszkali razem. Oficjalnie będziesz mężem jednej, ale tak naprawdę będziesz miał nas obie. Będziemy razem mieszkać, kochać się, wychowywać dzieci – mówiły to na zmianę, tonem tak oczywistym, jakby wszystko było już załatwione.- Powariowały, jak Boga kocham, powariowały! Idźcie już stąd, muszę to przemyśleć, zastanowić się i zdrzemnąć. Maryśka niech przyjdzie wieczorem, pogadamy. A ty, Ewa, bądź tak miła i przyjdź razem z nią. Ale już mówię – żadnego seksu nie będzie!Był i to wiele ostrzejszy, niż poprzedniej nocy… Ale udało mu się wyperswadować dziewczynom ich „wspaniały” pomysł z ożenkiem. Nadeszła ostatnia noc w gościnnej wiosce. Jan nie zastanawiał się długo, wiedział jak , gdzie i z kim ją spędzi. Pożegnał się już z wszystkimi dziewczynami, które miał okazję zerżnąć, nie był tylko u jednej. ...
    ... Wykąpał się, założył dres i czekał. Wiedział, że mógł tam być dopiero po północy. Nadeszła wreszcie oczekiwana godzina. Wyjął ze słoika z wodą wcześniej przygotowany bukiecik, założył trampki i wolnym truchtem zmierzał w wiadomym kierunku. Magda obserwowała ulicę przez okno, nie zapalała żadnego światła w sypialni, nie chciała, żeby ktoś ją widział w tym punkcie obserwacyjnym. Dostrzegła znajomą sylwetkę, pokiwała Janowi. Przed chwilką sprawdzała, czy w mieszkaniu sąsiadów, czyli Eli i Krzysztofa jest już cisza, słysząc odgłosy rytmicznego sapania i pojękiwania wiedziała, ze nie wyjdą już na korytarz. Rozebrała się, wśliznęła pod kołdrę. Kilkanaście sekund później obejmowała dłonią i ustami kutasa swego nocnego kochanka; w momencie, kiedy stwierdziła, że jest już wystarczająco twardy usiadła na nim, naprowadzając różową głowicę na wysmarowaną wcześniej pupę. Wskoczył w dupsko z cichutkim syknięciem, dziewczyna zaczęła swój taniec. Energicznie poruszała biodrami do przodu i do tyłu, falowała, nabijała się do końca na twardniejący w ciasnej pupie drąg. Podniosła się, kutas wyszedł z gościnnej dupki, ale zaraz znalazł się w niemniej spragnionej go pipce. Magda ujeżdżała swego kochanka, w przyćmionym świetle widziała zadowolenie i zachwyt na twarzy Jana.- Jasiu, ruchaj mnie przez całą noc, nikt tak nie potrafił mi dogodzić, jak ty, ruchaj mnie mocno, jestem całą twoja, wpychaj go gdzie tylko chcesz, gdzie tylko się zmieści... Taaak, taaak. Oooooch, jeeeeeszczeeee, taaaak, mocno, ...