Karty
Data: 05.02.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
gra,
karty,
Autor: niewinna
... wygrałem ponad dwie dychy, więc możemy skończyć. - Mój chłopak oparł się o szafkę i przeciągnął leniwie.
- Skończyć to może nie do końca... - policzki mi poczerwieniały - Ale zmienić zasady? Chodzi o to, że nadal możemy grać w oczko, tylko że zamiast pieniędzy, obierzemy inną, większą stawkę.
- A co może być większą stawka od pieniędzy? - spytała Agnieszka
- Ubrania? - wypaliłam.
- Chcesz grać w rozbierane oczko? - oczy wszystkich ludzi zgromadzonych w pomieszczeniu wpatrzone były teraz w moją buraczkową twarz. - Dobrze zrozumieliśmy? - Dawid pokręcił z niedowierzaniem głową, a ja kiwnęłam potakująco.
- Rozlosujemy bank, a bank za pomocą butelki, tak jak do tej pory wylosuje sobie osobę, która będzie pobierała karty. Zasady takie same. Ten, kto ma większą ilość oczek i nie przekracza ona dwudziestu jeden, wygrywa i wybiera fant, jaki ma z siebie zdjąć ta druga osoba.
- Chyba załapałam... A jeśli ubrania się komuś skończą?
- To wtedy możemy przejść na zadania? - bardziej spytałam, niż stwierdziłam.
- Mi pasuje, ale za nim zaczniemy, może napijmy się jeszcze po jednym drinku. Na odwagę.
Pierwszym bankiem był Maciej. Chuchnął na butelkę i zakręcił, mając nadzieję na wylosowanie Agi lub mnie, ale pech chciał, że trafił na Michała.
- Mam osiemnaście. - oznajmił Michał, który trzymał już w ręku karty.
- Dwadzieścia. - Maciejowi wyraźnie spadł kamień z serca. - Bluza. - oznajmił krótko i oddał butelkę we władanie Michała, któremu udało się wylosować ...
... Agnieszkę. Ku jego rozpaczy, Agnieszka wyciągnęła idealną liczbę oczek, co poskutkowało wygraniem i pozbawiła Michała kolejnej części garderoby, którą była koszulka.
- Oszukujecie! - warknął, ale grzecznie zdjął ciuch i rzucił za siebie.
Agnieszka wylosowała mojego faceta, później on Dawida, a ten... Butelka zatrzymała się na mnie. Spojrzał na mnie, delikatnie wygiął usta w półuśmiechu i wziął do ręki talię kart.
- Daj jeszcze jedną. - uśmiechnęłam się, kiedy w moich rękach suma oczek równa była zaledwie dwanaście. Wypadało wygrać, choć miałam wrażenie, że nie przeszkadzałoby mi, gdyby wynik nie był dla mnie pomyślny. - Jeszcze jedną. - Teraz trzymałam dwadzieścia oczek i zastanawiałam się co wyciągnie chłopak. Kiedy w jego ręku były tylko dwie karty, serce podeszło mi do gardła.
- Dwa asy. - pokiwał głową, udając że jest mu przykro. - Znaj moją dobroć i pozwolę Ci zostać w głównym opakowaniu. Możesz pozbyć się za to stanika.
Gimnastykowałam się przez chwilę, by nie odsłaniając zbyt dużo, ściągnąć cielisto-czarny koronkowy stanik i rzucić za siebie. Panowie przez chwilę wpatrywali się we mnie, ale gdy tylko zakręciłam butelką, pozornie zainteresowanie spadło.
- Kochanie chyba musisz ściągnąć teraz majteczki... - Michał spojrzał pobłażliwe na Agnieszkę, której policzki były już dość purpurowe.
- Może jednak wyjdziemy, co? Już wystarczy... - dziewczyna chyba zrozumiała, że gra toczy się na serio.
- Dalej Aga! - Maciej zaczął ją dopingować.
- Aga, Aga, ...