Karty
Data: 05.02.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
gra,
karty,
Autor: niewinna
... Aga...! - wszyscy zaczęli skandować jej imię, na co dziewczyna zerwała się z podłogi i nerwowo zaczęła zbierać wszystkie swoje stracone rzeczy.
- To ja pójdę na chwilę do kuchni... - zmyłam się z pokoju tak szybko jak było to możliwe. Atmosfera zrobiła się tam tak gęsta, że trudno było oddychać. A może to po prostu adrenalina, alkohol i dym papierosów? Nie wiedziałam, ale jednego byłam pewna. To był fajny wieczór, ale z pewnością nie powtórzy się zbyt szybko.
Wspięłam się na palce, by z górnej półki ściągnąć ulubiony kubek mojego chłopaka. Poczułam czyjąś rękę na swojej talii i mając nadzieję, że przyszedł właśnie on - mój luby. Obróciłam się, mając zamiar złożyć na jego ustach pocałunek, ale doznałam szoku.
- Przestraszyłem cię. - Dawid speszył się i natychmiast oddalił się pod okno.
- Myślałam, że to Maks.
- Maks rozmawia jeszcze z Michałem. Tamci się zbierają. A ja wam jeszcze pomarudzę, bo kolejny nocny mam za godzinę...
Dawid nie pojechał nocnym za godzinę, ani nawet za dwie. To, co zdarzyło się po wyjściu części gości, przeszło moje najśmielsze oczekiwania i sprawiło, że Dawid wyszedł dopiero na pierwszy dzienny tramwaj...
Wróciliśmy do salonu, chciałam pozbierać swoje rzeczy i uzupełnić garderobę o stanik i majtki.
- Zostali najwytrwalsi, co? - kumpel mojego chłopaka po raz kolejny wypełnił szklankę alkoholem.
- Co masz na myśli? - spytałam
- Dokończmy. I tak nie mamy co robić. - Maks natychmiast podchwycił pomysł.
- No co wy! - ...
... teraz ja zaczęłam pękać. Dotarło do mnie, że jedyną rzeczą jaką na sobie jeszcze mam jest bluza, a pod nią nie mam już kompletnie nic. Zero. Jeśli przegram - będę kompletnie naga, przed zupełnie obcym mężczyzną i chłopakiem, z którym byłam dopiero kilka tygodni i nie czułam się jeszcze w pełni swobodnie.
- I tak nie będziemy jutro pamiętać. - Dawid puścił mi oczko. - Nie pamiętam, kiedy wlałem w siebie takie ilości alkoholu w ostatnim czasie...
- Nie wyglądasz...
W końcu dałam się przekonać. Przy pierwszej kolejce, Maks wylosował Dawida, przegrał i został jedynie w bokserkach. Między mną a moim facetem szanse były wyrównane. Mieliśmy po jednej rzeczy, zaś Dawid oprócz bokserek, miał jeszcze spodnie. W następnej rundzie zostałam bez niczego. Moja bluza bezwładnie opadła na oparciu kanapy. Starałam się usiąść tak, by zakryć wszystkie intymne części ciała i dalej, do samego końca dopingować chłopaków. Obserwując uważnie obu panów, najpierw u Maksa, a chwilę później i u Dawida, zaobserwowałam wypukłości w ich bokserkach.
- Graj z nami dalej... - Dawid nieśmiało zaproponował
- Dalej? Nie mam na sobie już nic, co mogłabym ściągnąć. - Zaśmiałam się ironicznie i jeszcze ciaśniej oplotłam się rękami.
- Możemy grać na zadania, skoro fanty się skończyły...
- Ale musisz pozbyć się tego co ci jeszcze zostało. - oznajmiłam i skrzyżowałam ręce na piersiach.
- Aż tak cię interesuje to, co tam mam? - Dawid uśmiechnął się zawadiacko, ale ani drgnął. - To będzie dla ciebie ...