JULIA I JA
Data: 06.02.2021,
Kategorie:
Trans
Autor: akanah
... płaczesz Moja suczko? Czy jest ci źle? Wiesz, że zawsze masz w swej Pani obrońcę i opiekunkę. No powiedz mi skarbie o co chodzi? O Lucynkę? – pytałam łagodnie wycierając jej łzy z policzków. To niesamowite. W każdej sytuacji jest piękna. – pomyślałam. Juli otworzyła załzawione oczy i kiwnęła główką. – Tak o Lucynkę. No bo, tak, ja, ja, bardzo chcę Lucynki. Ja, ja, chcę, chciałabym dawać jej dupci i, i, ssać jej kutaska. Ona też chciała by mojej dupci. Myśmy, no, tam, oglądałyśmy się na golaska i, i lubimy się bałdzo, bałdzo. Ale sunia nie może tak zrobić bez pozwolenia Pani. A, a, nie che, no bo Pani Łucja pomyśli, że jej suczka jest niedobra i woli inną suczkę od Pani. No i, a, no wcale tak nie jest sunia Juli Baładzo, bałdzo kocha Panią swoją. Chciała by mieć koleżankę. Dlatego…. – jąkając się powoli wyłuszczyła swoje obawy. Byłam, dumna, zaskoczona takim przywiązaniem suczki. To jest dokładnie to co było między mną a moim Panem Piotrem dawno temu. To o co zawsze mi chodziło w układaniu suczek. To co czuły i czują nadal, do mnie i Kasi nasze pierwsze suczki Ania i Hania. Przytuliłam mocno swoją suczkę do siebie. Jesteś cudowną, kochaną suczką Moją Juli. Od pewnego czasu zastanawiam się nad przyjaciółką dla ciebie. Nie chcę, choć mam takie prawo, narzucić tobie poleceniem przyjaźń. Chcę abyś to ty sama sobie wybrała. Widzę że już dokonałaś wyboru. Więc wstępnie rozmawiałam z Jej Panią Dominą Sonią o tym. Ona się zgodziła. Teraz czekamy co powie Jej Ekscelencja. Ja nigdy ...
... nie pomyśle o Moje suni, że zrobiła się niegrzeczna i że już nie chce seksu ze mną. To mogę obiecać swojej suczce. No a teraz już uspokój się skarbie. Na pewno Jej ekscelencja pozwoli na waszą przyjaźń. Jak to zwykle u mojej suni nastroje przepływają jak obłoki po niebie. Już gdzieś znikły łzy, usteczka wygięte w podkówkę rozchylił szeroki uśmiech odsłaniając białe, równe ząbki. Zaczęła piszczeć, podskakiwać i wtulać się we mnie całując po rękach i nogach. Gdzie indziej nie mogła całować bez pozwolenia. Pozwoliłam jej na taki wybuch radości i szału. Ja też podobnie zareagowałam na wiadomość o Kasi. Była tak podniecona, że w pewnym momencie klęknęła przede mną wystawiając sztywną łechtaczkę i sapnęła : - Soczek, zaraz Juli da soczek. Na te słowa nie zwlekając otworzyłam szeroko usta ledwie nadążając i poczułam jak ciepły strumień spermy uderzył w moje gardło. Cudowny soczek mojej suczki. Potem długo, długo kochałyśmy się. Juli jeszcze kilka razy dała mi swojego soczku. CDN +
JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod 6
Dwa dni po rozmowie z Dominą Sonią, po zajęciach w Instytucie zostałam nagle wezwana przez Jej Ekscelencje Madame Jowitę. Sądziłam, że przyjdzie mnie czekać dłużej. Widać dla Dominy Soni sprawa przyjaźni Lucynki z Julią też leżała na sercu. Samochód zabrał mnie i dwie suczki Julię i Lucynkę do Madame Jowity. Do tego samego domu, gdzie miałyśmy audiencje i gdzie zostałyśmy suczkami Jej Ekscelencji. Wprowadzono nas do prywatnego biura Jej Ekscelencji. ...