JULIA I JA
Data: 06.02.2021,
Kategorie:
Trans
Autor: akanah
... suty pośrodku bordowych aureolek. Od pewnego czasu Pani przyjmowała środki pobudzające laktację mleka. Teraz miała wielkie, obrzmiałe, jędrne balony pełne mleka. Robiła to dla nas. Kilka razy na dobę przystawiała do cycków obie suczki i karmiła je. Byłyśmy z Julią stale podniecone, zawsze podniecone będąc przy Pani a teraz jeszcze to. Widząc Panią i Jej sterczące cycki, zacierałyśmy uda popiskując. To jest niesamowity seks, ssać takie cycki. No cóż nie powiem, że nie nabrałyśmy ciała od takiego pokarmu, zwłaszcza Juli. Ale bez przesady, Pani bardzo uważała na nas. Teraz cycki i sutki unosiły się i opadały w rytm oddechów Pani. Jestem ogromnie wyczulona na sutki i cycki Pani. Wprost szaleje za nimi. Teraz też mój oddech przyśpieszył i zaczęłam cichutko popiskiwać i sapać, łasząc się jak to sunia. Pani zasłuchana nie zwróciła na mnie uwagę w pierwszej chwili. Dopiero jak z podniecenia zaczęłam się ciut wiercić spojrzała na mnie i spytała: - Co się dzieje moja sunio? A widząc moje wielkie oczy pełne pożądania, wpatrzone w jej cycki uśmiechnęła się i powiedziała: - O rozumiem, suczka chce cycka Pani, prawda? – Tak, prawda bardzo, bardzo suczka pragnie cycka i mleczka Pani. – odpiszczałam cicho drżąc. – Dobrze, byłyście grzeczne więc obie dostaniecie cyca. – odparła Pani. Mówiąc to wykonała pewien ustalony gest jakim czasem przywoływała swoją suczkę, gdy nie mogła lub nie chciała używać głosu. Nie minęło kilka sekund a już Julia biegła radośnie do nas falując swoim wielkim ...
... biustem. Jej jędrne uda i szeroka dupcia trzęsły się sprężyście. Sztywny kutas-łechtaczka obijał się na boki o uda grożąc tak jak i cycki urwaniem. Przecudowny widok „pędzącego seksu”. Zarumieniona i lekko zdyszana usiadła na kocyku obok mnie patrząc na Panią. Ani Pani ani ja nie wiemy jak ona to robi. Będąc gdzieś tam w ogrodzie, niewidoczna dla nas widzi wszystko każdy gest Pani a przecież nie jest możliwe siedzieć tylko i obserwować co robi Pani. Musi jakoś instynktownie wyczuwać Panią. To pozostaje jej tajemnicą. – Teraz moje śliczne suczki dostaną mleczka Pani. – mówiąc to zdjęła całkiem szlafroczek, siadła na fotelu w rozkroku i podniosła dłońmi oba cudowne cyce. Długie czarne suty sterczały zapraszająco a wielkie gruszkowate balony obiecały niewyczerpane zasoby „nektaru bogów”. Całość zaś zapewniała nieziemski seks. Juli klęcząc z lewej, nałożyła na kutasa szklany zbiornik na mleczko i przyssała się do łapczywie do lewego suta a ja klęcząc z prawej do prawego. Mrucząc, sapiąc i trykając nosami cyca Pani ssałyśmy mocno i łapczywie. Cudowny ciepły płyn, nieziemskiej słodyczy, wypełniał nas. Wszyscy stękali i jęczeli z rozkoszy. Katem oka widziałam jak Juli tryska spermą co jakiś czas do zbiorniczka. W trackie karmienia Juli prawą dłonią masowała jaja Pani a ja lewą jej sztywnego olbrzyma-kutasa. Trwało to długo zanim cycki pani były prawie puste. Ból obrzmiałych cycków zniknął i Pani delikatnie odstawiła nas od piersi. Najedzone, rozmarzone oparłyśmy głowy na udach Pani patrząc ...