1. Czesc pietnasta: Iza, odcinek drugi, czesc I


    Data: 13.02.2021, Kategorie: Brutalny sex Autor: Michal Story

    ... poleceniem na nogach miała buty na wysokiej szpilce. Włosy spięte mocno i wysoko w koński ogon. Wyglądała jak dziewczyna, która czeka na autobus, który zawiezie ją na dyskotekę.Wsiadła do auta i od razu, bez słowa, ruszyłem. Spojrzałem na nią - miała wyzywający makijaż, ale z umiarem. Spodobały mi się oczy wyraźnie podkreślone kreską wyjeżdżającą daleko poza nie.- Gdzie jedziemy? - zapytała w końcu.- Zobaczysz.- Jaki tajemniczy...Rozmawialiśmy beztrosko, choć pewien byłem, że jest spięta, niemożliwe, żeby nie była.Oddalaliśmy się coraz bardziej od miasta.- Gdzie ty mieszkasz? - zapytała niepewnie.- Nie jedziemy do mnie.- To gdzie... - kątem oka widziałem, że się spięła a w głosie zagościła nutka strachu.- Spokojnie, nie zamorduję cię - zaśmiałem się - moje mieszkanie nie nadaje się do takich zabaw, za dużo sąsiadów."No i Beata siedzi w salonie" - pomyślałem, ale zostawiłem to dla siebie.- A daleko? - strach zniknął z głosu.- Już prawie jesteśmy. Głodna? Tu zaraz jest restauracja.- Trochę tak.Zajechaliśmy na szybką kolację, dodatkowe lekkie dania wziąłem na wynos.Uregulowałem rachunek i 5 minut później podjechałem pod bramę domku, przez otwarte okno wprowadziłem pin otrzymany od gospodarza. Brama się otworzyła a wraz z nią skrytka z kluczami. Zaparkowałem na podjeździe, wysiadłem, okrążyłem auto i pomogłem wysiąść Izie. Z bagażnika wyjąłem torbę, zakupy i jedzenie.Wewnątrz domu Iza zaczęła się rozglądać. Zaniosłem reklamówki z jedzeniem i zakupami do kuchni. Dziewczyna ...
    ... rozchyliła ciężkie zasłony ukazując panoramę jeziora za oknem.- Łał, jaki widok.Fakt, zmierzchało, ale widać było jeszcze dość dobrze jezioro z odbijającymi się w nim światłami miasteczka po jego drugiej stronie.Podałem jej kieliszek z winem.- Pigułka gwałtu? - zażartowała.- Zgwałcę cię bez pigułki - moja powaga zbiła ją z tropu.- Miało być bez gwałtu - jej mina i sarnie oczy zdradzały, że lekko się obawia.- Nie bój się, pozwolisz mi na tyle na ile będziesz uważała - na potwierdzenie pocałowałem ją delikatnie w miękkie usta.- Zadbałeś o wszystko - powiedziała przepraszająco i pociągnęła łyk wina - dobre...Zabrałem się za rozpalanie ognia w kominku, mieliśmy tu sporo czasu spędzić nago, nie mogłem pozwolić abyśmy marzli.Rozsiadła się na kanapie z kieliszkiem w dłoni i obserwowała jak dorzucam z wprawą drewna do ognia. Na szczęście właściciel zadbał o wszystko i rozpalanie poszło szybko.W końcu postawiłem torbę na stole, Iza spojrzała z ciekawością.- Pierwsza zasada brzmi: nie ruszasz tych reklamówek. Ja decyduję kiedy i którą otworzę - rozkazałem szorstkim głosem.- Tak mój panie - już mi się zaczynała podobać, choć w jej głosie zadrgała drwina. Nie spodziewała się, jak szybko zetrę tę nutę.Powoli, bez pośpiechu, układałem torby na komodzie stojącej obok. Przez folię odróżniałem co w której jest i mogłem poukładać je w kolejności.Kominek roztoczył ciepło w całym salonie, migoczące światło płomieni dodawało uroku całej scenie.- To oficjalnie gdzie się właśnie podziewasz? - zagadałem.- ...
«1234...12»