Wyspa szczescia - 10.
Data: 09.07.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick
... wyprosiła z łazienki dziewczyny, które zamierzały tam spędzić upojne chwile. Niechętnie wyszły do pokoju. Organizatorka imprezy zostawiła otwarte drzwi do łazienki i na moment otworzyła drzwi wejściowe. Jakaś postać szybko przemknęła do łazienki. Światło słabo docierało do pokoju. Nie minęła minuta. Światło w łazience zgasło i Aldona pojawiła się w pokoju. Podeszła do stolika, zatrzymała odtwarzanie muzyki i wróciła na poprzednie miejsce.
– Uwaga! Dziewczyny! Obiecałam niespodziankę, nie? – wszystkie odwróciły się w jej kierunku. – Niespodzianka stoi za mną. To chłopak, który jest dzisiaj do waszej dyspozycji. Jest już nagi, założył gumkę i maskę, więc nie szarpcie go za twarz. Od kilku lat jest pełnoletni, na imię ma, powiedzmy, Adam. Nie pytajcie go, skąd jest, on też nie będzie pytał. Nie musicie podawać mu prawdziwych imion. W ogóle nie musicie z nim rozmawiać. Jakby co, więcej gumek jest w łazience. – Aldona wzięła głęboki wdech.
Dziewczyny stały zaskoczone. Taka niespodzianka! W milczeniu słuchały koleżanki. Pomysł Aldony zdumiał je. Żadna jeszcze nie ochłonęła z wrażenia po informacji organizatorki imprezy o niespodziance. Czegoś takiego nie spodziewały się! No i jego wejście. One nagie, on nagi. Wszystkie próbowały dojrzeć i rozpoznać chłopaka.
– Jasne, Adam. Już w to wierzę – szepnęła jedna z dziewczyn. Koleżanka głaskała ją po udzie. Nie wszystkie zamierzały rzucić się na chłopaka. Inna, rozbawiona komentarzem, potaknęła cichym mruknięciem. Chociaż nie ...
... rozmawiały o tym, każda przypuszczała, że jest jednym ze zgrupowania piłkarzy. Myliły się.
– Gdzie tu jest woda? O, już wiem – spragniona Aldona rozglądała się, przytrzymując biust. Przy energicznych ruchach, kiedy była nago, sprawiał problemy. – O czym mówiłam? Acha, więc dzisiaj Adaś ma zaspokoić każdą, która będzie miała ochotę na seks z facetem. Spełnia nasze życzenia! Nie krępujcie się! Jeżeli się nie sprawdzi, wyprosimy go. Tylko pamiętajcie, nie mam zmiennika! Chłopak nie zna was. Nawet nie wie, ile jest tu dziewczyn z naszego zgrupowania, a ile z miasta i wczasowiczek. Wie, że wszystko ma pozostać w tym pokoju. Dziewczyny! On wszystkim na pewno nie da rady, więc do dzieła! Miłej zabawy!
– Chodź tu, penisku! – cicho pisnęła jedna z obecnych.
Aldi odwróciła się do chłopaka i solidnie klepnęła go w pośladek. Uśmiechnęła się z satysfakcją. Mimo ciemności strzał był celny.
– No, ruszaj ogierze na podbój potrzebujących! Już któraś wzywa ciebie – rozejrzała się w ciemnościach. – Przypominam! Nie zapalamy światła!
Chłopak pod wpływem klapsa zrobił krok do przodu, zatrzymał się i cofnął:
– Cześć, dziewczyny. Miło mi, że jestem z wami. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy zadowoleni. Która ma ochotę spróbować jako pierwsza?
*
Dziewczyny tuliły się w parach, ale wyczuwało się zaskoczenie, które przeradzało się w konsternację. Chłopak wśród nich! Bez żadnej zapowiedzi! Łał! Szok! Jego obecność zamiast ucieszyć, paradoksalnie onieśmielała większość z nich. Różnych ...