1. znalezione na innej stronie..


    Data: 14.02.2021, Kategorie: Podglądanie Sex grupowy Autor: zbiornik2009

    ... rozplanowanie wszystkiego, a może to była wina sporej liczby gości, w każdym razie przecisnęliśmy się miedzy stolikami do upatrzonych miejsc i czekaliśmy na zapowiedziany toast obu teściów. Jak to zwykle na weselach bywa po wstępnym zamieszaniu z miejscami, pierwsze wychylenia kieliszków studzą wszelkie niesnaski i ludzie w magiczny sposób szybko zaczynają się dogadywać i przestaje mieć znaczenie koło kogo się siedzi. Zamieniliśmy kilka słów ze znajomymi gdyż nie widzieliśmy się od dłuższego czasu, coś zjedliśmy i po wysłuchaniu wszystkich przemów rodzin młodych zabawa rozpoczęła się na dobre. Żona od razu wyciągnęła mnie na parkiet, to znaczy jak tylko młodzi zaanonsowali pierwszy wspólny taniec i wszyscy goście ruszyli się od stołów. Pierwsze tańce, już stereotypowo, tak by każda ciotka i wujaszek mogli na chwilę odbić to pana młodego to pannę i udzielić swoistych porad w cztery oczy, lub po prostu zadość uczynić tradycji, oczywiście dość szybko robiło się luźniej gdy ci opuszczali parkiet udając się na swoje biesiadne miejscówki. Najbardziej wytrwali wujkowie, którzy stawiają sobie za nadrzędny cel, dotrzymać kroku młodszej części gości i bez krępacji porywać wszystkie panie do dosyć żwawych tańców, pozostali. Zakręciwszy panną młodą, dalej ochoczo kultywowali tradycję odbijanego. Siłą rzeczy moja żona była w centrum zainteresowania i bardzo szybko porwał ją jeden wąsaty wujcio, który z uśmiechem na twarzy objął ją w tali i zaczął od dziarskiego obrotu podczas którego ...
    ... sukienka mojej żony, wpadając w ruch obrotowy zaczęła podnosić się do góry. Kasia nie należała do wstydliwych więc śmiejąc się dawała się okręcać ku uciesze tańczącego z nią. Ja nie mogłem narzekać, drogą odbijanego wpadłem w ramiona panny młodej, wysokiej blondynki z którą równie miło można było spędzić kilka chwil. Jako, że żona złapała rytm i obtańcowywała wszystkich po kolei, ja przetańczyłem cały kawałek do końca z Jolą, przyjaciółką Kaśki, obecnie panną młodą. Ona też zauważyła wybitną stylizację mojej żony i jej dziarskie ruchy. Śmiała się i opowiadała mi, że ona zawsze taka była i żebym lepiej jej pilnował bo dopiero się rozkręca. Chwilę później znów nastąpiła zamiana i tańczyłem z młodszą siostrą panny młodej, bardzo urodziwą maturzystką w niebieskiej sukience. Choć poza tym, że była hojnie obdarzona przez naturę była też strasznie gadatliwa i wciąż przeżywała ślub siostry. Starałem sprawiać wrażenie, że słucham, co jakiś czas potakując i zadając jakieś pytanie, choć tak naprawdę szukałem wzrokiem żony. Światła nieco przygasły a muzyka zachęcała raczej do wolniejszego tempa. Na parkiecie zostali przeważnie młodsi ludzie choć nie brakowało rodziców państwa młodych i ich rówieśników. W końcu w rogu po stronie wejścia na salę dostrzegłem moją Kaśkę. W tej chwili gdy znaleźliśmy się na jednej linii i nikt nie zasłaniał jej odkrytych długich nóg nie było to takie trudne. Tańczyła z jakimś krótko ostrzyżonym brunetem, którego twarzy nie kojarzyłem. Obejmował ją w tali a ona ...
«1...345...15»