1. Spełnienie...


    Data: 15.02.2021, Kategorie: Sex grupowy Masturbacja Humor, Autor: Arthur7228

    ... postanowił bronić męskiego honoru, dlatego wybrał stek z frytkami. Belgijskimi. Marta wciąż się wahała, poruszając przy tym chaotycznie całym swoim smukłym ciałem. Nie uszło to uwadze Adama, który zastygł jak na stopklatce. Również Łukasz zaintrygowany spojrzał na wiercącą się zagadkowo żoną. Marta kręciła się w miejscu na krześle i śrubowała intensywnie kartę. Nagle się pochyliła, zgarbiła, aby zaraz wyprostować i niemal znieruchomieć.
    
    - Ja w takim razie poproszę Ravioli i kolejną lampkę czerwonego wina.
    
    - Oczywiście. Panowie życzą sobie coś do picia?
    
    Łukasz bez zbędnych ornamentów wskazał na piwo. Adam równie zdecydowanie poprosił o gin z tonikiem. Kelner przyjął zamówienie. Podziękował i już się odwracał, kiedy zatrzymał go głos Marty.
    
    - Bardzo przepraszam, ale to leżało pod stołem.
    
    Dziewczyna wyprostowała rękę i podała zaskoczonemu, tracącemu na chwilę rezon, kelnerowi damskie stringi. Łukasz zdumiony odprowadzał wzrokiem, leżący na dłoni dziewczyny, materiał. Adam rozejrzał się szybko za szklaneczką aperitifu. Zapominając kompletnie, że opróżnił ją dobre kilka minut temu. Pozostało mu jedynie uśmiechnąć się szczerze rozbawiony, jak i ożywczo zaskoczony. Kelner z trudem zachował profesjonalną kindersztubę. Przyjął część garderoby – najmocniej przepraszam, już się tym zajmuję – rzekł z powagą i odwrócił się z gracją. Poczym odszedł zdecydowanym krokiem.
    
    - Od razu lżej. Prawda..? – Marta obdarzyła obu zahipnotyzowanych mężczyzn, pełnym uroku ...
    ... uśmiechem.
    
    Pokój
    
    Unosili się coraz wyżej. Stopy oderwane od ziemi oddalały się od niej, czyniąc widok na dole mniejszym, miniaturowym. Miasto, wokół szklanej windy, majaczyło milionem świetlistych kropek, smug, punktów. Ulice kreśliły kolorową, komunikacyjną siatkę, a skąpane w mroku nocy budynki wydawały się spać razem z ich rezydentami. Warszawa po zachodzie słońca nabierała charakteru i wyrazu, którego brakowało jej za dnia. Stawała się miejscem tajemniczym, uniwersalnie nowoczesnym, pociągającym. Z bram, małych uliczek, opustoszałych placów wypełzały niewidzialne opary dekadencji. Stolica z chwilą nadejścia zmroku prowokowała seksualne wampiry, które budziły się spragnione uniesień, erotycznych doznań, zmysłowych przygód. Całej trójce patrzącej w skupieniu na pulsującą iluminację, kłębiły się różne skojarzenia, myśli i analizy. Jednocześnie oniryczny widok tylko potęgował podniecenie, które z każdym kolejnym piętrem jedynie wzrastało. Od chwili, kiedy Marta przełamała lody oddając swoje majtki kelnerowi, stało się jasne, że kulminacja tego wieczoru będzie miała intensywny i emocjonujący przebieg. Tak przy najmniej myślał o tym Adam. Łukasz natomiast był dumny ze swojej żony i zadowolony, jak dziecko, że właśnie spełnia się jego, tak długo tłumione pragnienie. Marta zachowywała spokój, mając pełną kontrolę nad obu mężczyznami. Patrzyła nieruchomo przed siebie. Pełna samodyscypliny pilnowała, aby nie zdemaskować tej burzy, która się w niej rozpętała. Oparta o chromowaną poręcz ...
«12...141516...23»