Spełnienie...
Data: 15.02.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Masturbacja
Humor,
Autor: Arthur7228
... zgodzić się z tym, że mu się naprawdę podobała. Jej widok stanowczo go pobudzał. Przełknął kolejny łyk. Odłożył telefon, aby pilotem aktywować swój 49 calowy telewizor LCD. Adam, jak co dzień o 22-giej, sprawdzał w wydaniu publicystyczno-satyrycznym, co wesołego dzieje się w jego, coraz radośniejszym, nabierającym „znaczenia”, jak i „godności” kraju. Nie, żeby jakoś specjalnie się tym przejmował. Po prostu lubił spojrzeć na pewne sprawy z dystansem i humorem. Z całą pewnością wybierał też te pozycje, które na ten sam temat perorowały w delikatniejszej, pobłażliwej oraz w zdrowy sposób ironicznej formie, niż te nastawione na jawne szyderstwo, kpinę oraz bezpardonowy, często pozbawiony zwykłej kultury, atak. Dodatkowo alkohol spełniał powierzone mu zadanie, wprawiając go w coraz bardziej rozluźniający nastrój. Chwila ta niestety nagle i zaskoczenia została przerwana za sprawą sygnału wiadomości, cumującej w jego iPhonie marki Apple. Lekko zirytowany niespodziewanym zakłóceniem porządku rzeczy, mężczyzna spojrzał na urządzenie. No tak, kolejny sms. Otworzył go. Odłożył szklankę i skupił się na obrazie.
Marta tym razem opierała się sugestywnie o ścianę, jej ręce poszybowały w górę, a dłonie splotły się ze sobą. Wciąż stała w szpilkach, samonośnych pończochach i… otwierających horyzonty wyobraźni stringach! Tym razem jednak bez żadnego skrępowania eksponowała swój niewyobrażalnie kształtny, ale przede wszystkim nagi biust. Twarz Adama nie potrafiła ukryć zadowolenia, ale też ...
... zaskoczenia. Kolejna wiadomość, która pojawiła się niedługo potem zawierała już tylko tekst. Nie odpowiedziałeś mi na ostatniego sms’a. Może teraz będzie Ci łatwiej? Łukasz, co miał w swoim zwyczaju, nie odpuszczał. Co prawda postanowił podjąć kolejną inicjatywę niecałą dobę po pierwszej próbie, ale fakt pozostaje faktem, że wątek ten konsekwentnie kontynuował.
Adam odpowiedział enigmatycznie – Bardzo…
- A teraz? Przed Adamem, chociaż w formie cyfrowej i w skali zdecydowanie mniejszej niż 1: 1, znów pojawiła się młoda żona Łukasza. Tym razem posłusznie i wymownie przyklękła wypinając swoją zgrabną, krągłą pupę. Natomiast jej sutki ledwie, co ocierały się o powierzchnię lóżka, na którym się aktualnie znajdowała.
- Teraz również. Do czegoś zmierzasz..?
- Chciałbyś zerżnąć moją żonę?
Pytanie owo, tyleż podniecające, co niepokojące, wyrwało Adama ze stanu nieważkości, w którym się coraz bardziej pogrążał.
- Skąd taki pomysł?
- Ja bym chciał…
Tutaj Adam już się mocno zastanowił. Z d**giej strony nie potrafił zakwestionować, że ten śmiały i dla pewnych kręgów bezwzględnie chory pomysł, zaczął mu się przyjemnie rozgaszczać w odpowiedzialnej za planowanie części mózgu.
- Chciałbyś, abym zerżnął Twoją żonę? Adam wiedział już, że zadaje pytanie retoryczne. Jednak konwersację tę trzeba było jakoś dalej i z rozmysłem przecież prowadzić. Przy okazji dopił resztki alkoholu i bez skrupułów, po raz kolejny, napełnił szklankę. Tak na trzy czwarte.
- Wyobrażam ...