SUKĘ WYNAJMĘ 2
Data: 20.02.2021,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah
... ponownie ślepą maskę, kajdanki. Nie założył pasa cnoty. Nie wlazł by na to co miałam pod brzuszkiem i w dupce. Leżałam twarzą do dołu na tylnym siedzeniu. Jechaliśmy. Nagle zjechał gdzieś i stanął. Wyciągnął mnie z samochodu. Nachylił mocno wypinając moja dupę. Zostałam na koniec brutalnie wyruchana ze spustem do dupy. Byłam głośna,. Ale on nie reagował, choć słyszałam głosy ludzi. Po wyruchani wsadził mi coś w dupę do środka. Rzucona na siedzenie leżałam kwiląc. Ruszył dalej. W końcu dojechaliśmy. Zdjął mi kajdanki i maskę.
- Wysiadaj suko. – powiedział.
Powoli wygramoliłam się z auta. Zamknął drzwi i odjechał. Zostałam sama na stacji obok dworca. Od razu wzbudziłam niezdrowe zainteresowanie. Nie obchodziło mnie to, że wszystko było widać. Byłam w panice. Pobiegłam przed siebie. Tak dokładnie to nie wiem co chciałam zrobić. Biegłam w kierunku Mac’Donalda, tam jest taki kąt zasłonięty budką. Chyba instynktownie chciałam tam się ukryć. Nagle wpadłam na kogoś. Ten ktoś objął mnie silnym ramieniem. Zaczęłam jęczeć i wyrywać się.
- Mariolko, Mariolko! To ja Jurij. Już dobrze suczko, jesteś bezpieczna. Spokojnie, śliczna. – dotarł w końcu do mojej świadomości jego głos.
Popatrzyłam na niego przytomniej i rzuciłam się mu w ramiona tuląc i płacząc głośno.
- Juri, Juri, ratuj suczkę, tak się boje. Strasznie się boję. Ja chce do Pani. Do Pani! – jąkałam się.
- Już, dobrze sunio. Już jedziemy do Pani. Zaraz się przytulisz i dostaniesz cyca. Co on ci zrobił takiego. – ...
... mówił chłopak okrywając mnie długim płaszczykiem i prowadząc do samochodu.
- Rura, rura, trumna, woda, topić. – bełkotałam.
Skulona w kącie z podciągniętymi nogami jechałam jęcząc. On zadzwonił do Pani. Pani już czekała przed domem.
- Pani, Pani, Moja Pani, Moja, Moja. Suczka kofa bałdzo bałdzo Panią. – Wyskoczyłam z krzykiem i płaczem i przypadłam do Jej nóg drżąca.
Pani natychmiast podniosła mnie i przytuliła. Całując po twarzy uspokajała. Powoli dochodziłam do świadomości. Słyszałam jak Jurij zdawał relacje. Wiedział dokładnie, gdzie byłam, jaki samochód, numery. Nawet wypytał sąsiadów o tego Pana. Okazało się, że faktycznie ten Pan miał powody przed ujawnieniem swoich upodobań. W domu Pani szybko zaprowadziła mnie do mojego pokoiku, rozebrała do naga. Dokładnie oglądała moje cycki, dupkę i narządy. Nie b yła zadowolona, ale i nie zmartwiona. Nie takie rzeczy już widziała u mnie. Jurij przyniósł strzykawkę i buteleczkę z lekarstwem wskazanym przez Panią. Położyłam się na łóżku, pupą do góry a Pani zrobiła mi dwa zastrzyki. Potem usiadła obok mnie i przytuliła mocno. Zastrzyki zadziałały. Uspokoiłam się na tyle, że już nie trzęsłam się i mówiłam do rzeczy. Pani nie wypytywała suczki. Wiedziała dobrze , że nadejdzie odpowiedni moment. Zaprowadziła swoje skarby do łazienki i kąpała delikatnie w wannie, myjąc gąbką ostrożnie. Suczka już oprzytomniała na tyle, że zaczęła bawić się żółtą kaczką z kaczątkami pływającymi dookoła. Po kąpieli, różowiutka, z nakremowanym ...