Karina i Grzegorz (VII)
Data: 02.03.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
BDSM
klapsy,
Autor: Cremon
... w którym mógł zacząć zaspokajać kolejną kobietę.
- Dajcie jej spokój – zakończyła słowną przepychankę Karina – jak chce niech się teraz oddaje.
- No dobra, ale ma być na ostro Grzesiu! - mrugnęła porozumiewawczo Magda.
Tak też się stało. Kiedy Karolina zakończyła swoje ręczne robótki, mężczyzna wstał, objął ją w pasie i położył na stole.
- No brawo! Patrzcie będzie akcja! - wykrzyknęła Ewa, a koleżanki wtórowały jej gromkim śmiechem.
Nie zważając na komentarze, Grzegorz, którego członek już osiągnął stan gotowości, stanowczo rozsunął nogi Karoliny, jedną ręką złapał ją za szyję ograniczając jej tym samym swobodę ruchów, drugą podrażnił przez chwilę jej cipkę, a następnie wszedł w nią mocno. Posuwał ją stanowczo, czym wprawiał w zachwyt pozostałe kobiety. Samą Karolinę przyprawił o spazmy, kiedy zaczął delikatnie uderzać ją dłonią po obu piersiach. Te swego rodzaju klapsy przypadły jej bardzo do gustu, gdyż zaczęła wić się i jęczeć coraz głośniej.
- Od tyłu! Teraz weź ją od tyłu – powiedziała Magda swoim stanowczym tonem.
Grzegorz nie chciał się z nią teraz droczyć, dlatego znów objął Karolinę w pasie i szybkim ruchem podniósł ją ze stołu, stawiając tyłem do siebie. Jego ręka znów wylądowała na jej szyi, przyciskając ją do stołu. Druga ręka rozstawiła jej nogi w pozycji odpowiedniej do tego, żeby penis mógł swobodnie wbić się w pochwę Karoliny. Kiedy już tam się znalazł, mężczyzna zaczął wykonywać bardzo mocne ruchy. Wymierzył jej też kilka klapsów. Tego ...
... Karolinie było już zbyt wiele. Wydała z siebie krzyk łączący w sobie przeżywaną rozkosz, z lekkim bólem, który towarzyszył zakończonemu przed chwilą stosunkowi.
- No brawo! Nie wiedziałam, że potrafisz też tak całkiem ostro – powiedziała Magda.
- On potrafi znacznie, znacznie więcej i ostrzej, kiedy trzeba, prawda kochanie? - zalotnie mrugnęła do niego Karina.
- Prawda skarbie – Grzegorz podszedł do swojej kobiety i pocałował ją mocno, a palce jednej z dłoni wsunął do jej pochwy.
- Grzesiu, zachowuj się, mamy gości – wydusiła z siebie Karina.
- Ale czemu nie?! Chcemy zobaczyć jak pieprzycie się razem – powiedziała znów Magda – prawda dziewczyny?!
- Jasne, że chcemy – dodała Ania.
- Skoro tak... - ściszonym głosem odpowiedziała Karina – skarbie jestem twoja.
Grzegorz tylko uśmiechnął się i ukląkł przed nią rozpoczynając szaleńczy taniec swojego języka na jej cipce. Drażnił ją liżąc i przygryzając jej najdelikatniejsze i najczulsze miejsca. Pozostałe kobiety z zapartym tchem śledziły tę scenę. Karina również uklęknęła. Jej piersi znalazły się wysokości dłoni Grzegorza, a jej pochwa tuż przed jego stojącym penisem. Ich usta i języki splotły się w namiętnym pocałunku, dłonie Grzegorza ugniatały piersi Kariny, a jej dłonie pieściły jego pośladki. Jego członek wszedł do jej pochwy. Trwali w tym namiętnym spocie miłosnym niczym postaci rodem z Kamasutry, wprawiając w zachwyt przyglądające się im przyjaciółki.
Po dłuższej chwili Karina pchnęła swego kochanka ...