Karina i Grzegorz (VII)
Data: 02.03.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
BDSM
klapsy,
Autor: Cremon
... dłoni. Posuwał na zmianę obie kobiety przez dobrych kilka minut, a ponieważ po niedługim czasie Beata zaczęła dochodzić jako pierwsza, mógł już skupić się całkowicie na Magdzie.
- No to teraz ci się dostanie – powiedział do niej, kiedy Beata w spazmatycznym orgazmie osunęła się na podłogę.
- Nie gadaj tyle, tylko pokaż na co cię stać – odpowiedziała mu Magda.
Nie wdając się w dalszą grę słowną, mężczyzna całą siłą wtargnął do jej wnętrza, jakby chciał ją rozpołowić swoim członkiem. Złapał ją za włosy, podciągając głowę ku sobie i posuwał ją szybkimi, stanowczymi ruchami.
- Stać cię tylko na tyle? - droczyła się nadal Magda.
Za te słowa dał jej po dwa klapsy w każdy pośladek i jeszcze bardziej przyspieszył ruchy. Jądra Grzegorza obijały się o jej uda tak głośno, że pozostałe przyjaciółki znów zainteresowały się parą.
- Karina zrób coś, bo on jej zrobi krzywdę – mrugnęła porozumiewawczo Ewa.
- Cały wieczór z nim się droczyła, więc teraz dostaje na co zasłużyła – odparła Karina.
- I co teraz powiesz suczko? - prowokował Magdę Grzegorz, wymierzając jej kolejne klapsy i ciągnąc ją za włosy.
Magda nie miała już siły, żeby mu odpowiedzieć, ale jeszcze nie zaczęła dochodzić. Widząc to Grzegorz wstał i obejmując ją w pół podniósł i pchnął na stół, na którym nie tak dawno posuwał Karolinę. Obrócił ją przodem do siebie rozsunął ...
... jej nogi i podobnie jak przed chwilą zaczął w nią wchodzić bardzo mocno. Jego dłonie wędrowały po całym ciele Magdy. Masował i ugniatał jej piersi, wpychał palce do ust, każąc jej ssać je. Kobieta była całkowicie uległa, poddawała się wszystkiemu co z nią robił.
Kiedy wreszcie Magda doszła wydając z siebie głośny jęk, pchnął ją raz jeszcze na podłogę, stanął przed nią i kazał wziąć penis do buzi.
- Ssij go suczko, jak należy, dostałaś co chciałaś, to teraz oddaj co moje.
Magda patrząc na niego nieprzytomnym wzrokiem wzięła członek Grzegorza posłusznie do ust i zaczęła go ssać, zgodnie z otrzymanym poleceniem.
Po krótkiej chwili penis Grzegorza po raz kolejny tego wieczoru eksplodował. Tym razem w ustach Magdy, która niemal zachłysnęła się jego nasieniem. Nie uchroniła się przed połknięciem części tego ładunku, podczas gdy resztę wyplunęła na swoje nagie ciało. Po wszystkim Grzegorz objął ją delikatnie i pocałował. Dołączyła do nich Karina, która również utuliła przyjaciółkę.
- Chyba nie przesadziłem? - zapytał.
- Nie, wszystko w porządku – odpowiedziała po chwili Magda.
- Przecież tak właśnie miało być – dodała Karina.
Pozostałe kobiety w zachwycie kontemplowały tę scenę, próbując przewidzieć co jeszcze może wydarzyć się tego wieczoru, który już zaczął przeobrażać się w ciemną noc, rozświetlaną srebrzystym blaskiem księżyca.