Czarci Jar (III). Upiorna procesja
Data: 06.03.2021,
Kategorie:
Incest
Nastolatki
horror,
Autor: Man in black
... spacer. Kręciłem się po okolicy, aż dotarłem do lasu, tego na północnej górze – odniósł wrażenie, że kompletnie nie rozumie, o którą górę mu chodzi, ale nie to było ważne – znalazłem w lesie grotę.
Dziewczyna znieruchomiała z kieliszkiem przy ustach.
– Spokojnie, ogólnie nic takiego. Chciałem to sprawdzić, ale nagle, pojawiła się jedna z tych dziwaczek w różowym habicie i dała mi wyraźnie do zrozumienia, że nie mam tam czego szukać.
– Myślisz, że...
– Na razie nic nie myślę. Chciałbym się przyjrzeć tej jaskini bliżej, ale trzeba to zrobić w nocy ewentualnie przed świtem.
– Jaskinia w górach, to pewnie normalka, co? – dziewczyna sprawiała wrażenie, jakby chciała, żeby powiedział cokolwiek, byle ją uspokoić – powiedz, że tak.
– Tak.
– Pójdziemy tam razem – zawyrokowała.
Niebo nad Czarcim Jarem wyglądało inaczej. Jakby czarna kopuła, na której skrzyły się gwiazdy, zawieszona była tuż nad głowami mieszkańców. Można było ulec wrażeniu, że wystarczy sięgnąć ręką po gwiazdy. W pokoju paliła się tylko nocna lampka. Lucyna zasnęła na swojej połowie ogromnego małżeńskiego łoża.
Jurek szturchnął żonę, ale nie zareagowała. Zawołał ją, ale również nie przyniosło to żadnego skutku. Wtedy do pokoju weszła Natalia. Miała na sobie białą koszulę przywodzącą na myśl szkolny mundurek, czerwoną spódniczkę mini w czarną kratę, białe pończochy i buty na obcasie. Rozpuściła włosy, pozwalając im, zmysłowo opaść na ramiona. Spojrzała na matkę.
– Nie masz jej co budzić, ...
... szybko nie wstanie – uśmiechnęła się przebiegle.
– Ile jej dałaś?
– Wrzuciłam jej cztery tabletki. Zazwyczaj jedna wystarcza, żeby unieruchomić ją na dwanaście godzin.
– Wiesz, że możemy ją w ten sposób wykończyć?
Natalia podeszła do niego. Oparła podeszwę buta na jego przyrodzeniu. Spojrzała mu prosto w oczy. Na jej twarzy pojawił się tajemniczy grymas.
– No i? – oparła się łokciem o swoją nogę – co w związku z tym?
– W zasadzie, nic.
Owinął palce wokół jej kostki. Przesunął dłoń wzdłuż łydki, zatrzymując się na chwilę i masując rozluźniony mięsień. Szybko zawędrował wyżej, prześlizgnął się po zgrabnym kolanie i dotarł do uda dziewczyny. Czuł jędrne młode ciało pod delikatnym poliamidem. Dotarł do miejsca, w którym pończocha kończyła się i wreszcie złapał gładką skórę. Ścisnął mocno trzymane udo i wsunął dłoń pod spódniczkę. Dotarł do pachwiny, wyczuwając ciepło bijące od dziewczyny. Wreszcie złapał napęczniały wilgotny wzgórek. Jej ciało w tym miejscu było miękkie, śliskie i pulchne. Masował palcami nabrzmiałą cipkę, wodząc opuszkiem palca w szczelinie, która była niczym przedsionek edenu.
Natalia patrzyła na niego bez mrugnięcia. Odchyliła nieznacznie udo. Jej oczy płonęły. Kciuk Jurka wsunął się między sklejone napuchnięte wargi. Poczuła palec napierający na ukrwione ciało. Kręcił nim we wszystkie strony, masując spragnioną pochwę z każdej strony. Naciągał ją, drażnił, podniecał. Złapała ojczyma za nadgarstek, cofnęła nogę, pochyliła się i wsunęła ...