Czarci Jar (III). Upiorna procesja
Data: 06.03.2021,
Kategorie:
Incest
Nastolatki
horror,
Autor: Man in black
... się kozy. Wdychali świeże powietrze, delektując się ciszą przerywaną jedynie szumem drzew dobiegającym z oddali.
– Spójrz w górę – zachęciła męża zachwycona Lena.
W porannym słońcu wysoko nad nimi srebrzyły się monumentalne turnie. Otaczające ich góry wyglądały majestatycznie, okazale, wręcz posągowo. Górowały nad krajobrazem i dawały poczucie izolacji od świata. W powietrzu unosił się zapach wilgotnych świerków i leśnej ściółki. Poranna rosa jeszcze nie zdążyła wyparować w promieniach jesiennego słońca.
– Chyba miałaś nosa do tego miejsca – przytulił ją.
– Mam nosa do wielu spraw – uśmiechnęła się – ale już zgłodniałam.
Wrócili do restauracji, gdzie dwie kobiety w różowych habitach obsługiwały całą salę. Gości nie było zbyt wielu. Seweryn zauważył trzyosobową rodzinę. Mężczyzna wyglądał na nieco starszego od niego, ale miał śliczną córkę, jasnowłosą nastolatkę, podobną zresztą do matki tyle, że najlepszy czas rodzicielki powoli przemijał. Zauważył jeszcze drobną rudowłosą dziewczynę z chłopakiem. W sumie zajętych było sześć stolików i panował znośny gwar. Była jeszcze para trzydziestolatków, być może małżeństwo. Zwrócił na nich uwagę, ponieważ kobieta była nieznacznie zaokrąglona tu i ówdzie, a jej partner był raczej szczupły. Nagle obserwowana kobieta skinęła Lenie, ta uśmiechnęła się i odpowiedziała tym samym.
– Kto to? Znasz ich? – Seweryn spojrzał na żonę zaskoczony.
– Zależy jak na to spojrzeć – Lena uśmiechnęła się zagadkowo, - poznałam ją w ...
... internecie.
– W internecie? Nie sądziłem, że bawisz się w takie rzeczy.
– Skarbie – westchnęła – wiem, że zawsze miałeś ochotę na kobietę, która jest trochę pełniejsza tu i tam.
– Nie rozumiem?
– Oj głuptasie, będziesz zadowolony – puściła do męża oko.
Nagle Seweryn zrozumiał, wciągnął powietrze w płuca zaskoczony i się uśmiechnął. Przyjrzał się kobiecie jeszcze raz. Miała ładną buzię, pełne policzki, duże oczy i uśmiech błądzący na ustach. Ze swojego miejsca nie mógł zbyt wiele zobaczyć, ale dostrzegł, jej duży biust.
– Ty diablico – uśmiechnął się do żony.
Po czterdziestu minutach, kiedy kelnerki zbierały ze stołów brudne naczynia, do sali weszła starsza kobieta. Zatrzymała się w takim miejscu, żeby mieć wszystkich gości przed sobą. Początkowo tylko kilka osób zwróciło na nią uwagę. Kobieta, której oczy sprawiały wrażenie małych i blisko osadzonych, rozejrzała się po gościach. Nie mówiąc słowa, po krótkiej chwili zyskała uwagę gości. Podniosła dłonie w geście pozdrowienia, a szerokie rękawy habitu odsłoniły chude, kościste ręce.
– Jeszcze raz pragnę wszystkich powitać serdecznie w Czarcim Jarze – kilka osób klasnęło nieśmiało – Nazywam się Hiara – uciszyła entuzjastów – Jak pewnie już zdążyliście zauważyć, żyjemy tutaj w odosobnieniu i według własnych zasad. Nasze spa nie jest takie jak inne ośrodki. Nie dbamy wyłącznie o ciało, ale też o ducha, co mam nadzieję, docenicie już wkrótce.
Rozbrzmiała salwa zdecydowanych oklasków. Hiara chwilę kiwała głową z ...