Marta i tajemniczy ogród
Data: 11.03.2021,
Kategorie:
ogród,
pończochy,
upskirt,
Brutalny sex
Autor: historyczka
... tyłeczek Marty, rzuci kilka sprośnych uwag, patrząc jak dziewczyna się rumieni, ale jedyne co będzie mogła zrobić, to cierpliwie czekać, aż on nasyci swoje oczy rozkosznym widokiem. A tu? Dupa! W dodatku dupa Pietrka!
Dupa, która wcale spiesznie schodziła.
Młodzieniec nie miał odwagi unieść wzroku do góry. Jednak przed sobą miał stopy kobiety w niezwykle szykownych bucikach w kolorze pudrowego beżu, lakierowane, z głębokim wycięciem, na wąskim słupku. Wysoki obcas wysmuklał jej kostkę i uwydatniał łydkę, a szpiczaste zakończenie noska czyniło stopę optycznie węższą.
Troskliwie obserwował, czy stawiane przez nią nogi w szpilkach nie chwiały się, czy nie spadnie, czy nie musi pomóc i… Widok działał tak kusząco... kusząco, na tyle, że chłopiec odważył się unieść wzrok do góry. Powoli wiódł oczyma wzdłuż zjawiskowych nóg damulki, wzdłuż cienkiego szwu z tyłu jej pończoch. Tym sposobem dotarł aż pod spódnicę. Zawstydził się wtedy, pomyślał, że za dużo sobie pozwala.
Wtem, omal nie spadł z drabinki. Pończochy Marty. Pierwszy raz widział coś podobnego na żywo. Do tej pory myślał, że takie fatałaszki zakładają tylko prostytutki. Teraz, kiedy zobaczył je na równie eleganckiej damie, uznał to za ósmy cud świata.
Marta śledziła wzrok chłopca. Zauważyła, że bycie podglądaną przez niego sprawia jej o wiele większą przyjemność niż przez starego donżuana. Dlatego celowo znacznie spowolniła schodzenie, żeby dać młodzieńcowi jak najwięcej możliwości. Zaczęła też mocniej kołysać ...
... biodrami, tworząc specjalnie dla niego erotyczny spektakl. Przestała trzymać nogi blisko siebie, jak czyniła to przy wchodzeniu, toteż chłopak dojrzał więcej niż mógłby się spodziewać. Jej majteczki!
A więc to stringi! Ależ wrzynają się w jej boską pupę!
Otworzył gębę i jak zamurowany zastygł, a Marta nadal powoli posuwała się w dół, więc wkrótce jej tyłek znalazł się na wysokości twarzy Pietrka. Teraz widział doskonale! Majteczki były z pięknej koronki. Jakże cienkiej! Wręcz prześwitującej. Wydało mu się, że widzi zarys szparki! Pierwszy raz w życiu zobaczył na żywo koronkowe majtki na pupie kobiety, pierwszy raz zobaczył cipkę…
Był tak blisko. Czuł boski zapach wspaniałej kobiety. Wydawało mu się, że wyczuwał subtelną woń magnolii. Zbyt długo pozostawał nieruchomo, delektując się chwilą.
– A ty co zafajdańcu! Umarłeś na tej drabinie?! – huknął zzieleniały ze złości podstarzały żigolo.
– Panie Bartku… proszę… Niech pan go nie strofuje… Pietrek na pewno dba o moje bezpieczeństwo, dlatego chce być bliżej mnie…
Wiedziała, że te słowa z jednej strony rozsierdzą starego, z drugiej mocno połechczą dumę młodzieńca. "Swoją drogą, ciekawe jakby to było znaleźć się w jego ramionach… Oj chyba on jeszcze bardziej chciałby się znaleźć w moich… i to nie tylko w ramionach…"
Wtem, jakby na potwierdzenie tych myśli, kobiecie omsknęła się noga. Marta wylądowała niżej, swoją pupą zatrzymując się na twarzy chłopaka. Pietrek momentalnie cały spąsowiał. Tak mocno czuł zapach ...