1. HoteLove cz. 8 - Wizyta


    Data: 14.03.2021, Kategorie: Sex grupowy Autor: morhavee

    ... proponuje Marek i nie czekając na naszą odpowiedź dzwoni do recepcji.
    
    Po paru chwilach spędzonych na błahej rozmowie wjeżdża do pokoju stolik z grzanym winem i paroma przystawkami. Z braku wygodnych foteli, siadamy wszyscy na łóżku przykrywając je zawczasu narzutą. Zdawkowo rozmawiając popijamy słodkie i gorące wino.
    
    Dopiero gdy na jej policzkach pojawiły się pierwsze rumieńce Anna była gotowa zdjąć gruby sweter, który szczelnie okrywał niemal całe jej ciało. Gdy zrobiło się cieplej zrobiło się też swobodniej i weselej, gdzieś w kąt poleciały nasze marynarki i krawaty, tak samo jak tematy związane z pracą i życiem codziennym.
    
    Gdy skończyło się wino Anna skoczyła do łazienki, i dopiero gdy wróciła owinięta tylko ręcznikiem, zauważyliśmy, że nie było jej trochę dłużej. Usiadła na łóżku z zalotnym uśmiechem, kryjąc swoje wdzięki przed nami. Nie daję po sobie poznać, że jestem zaskoczony i przytulam ją do siebie. Przez chwilę rozmawiamy jeszcze dość normalnie, ale gdy patrzę w jej oczy zamieram na chwilę, którą Anna wykorzystuje by mnie pocałować. Dalej już idzie jakoś samo, urywane pocałunki, zadowolone mruczenie i ręcznik opadający z jej ciała. Gdy my zajmujemy się sobą Marek przygasza światło i gdzieś znika.
    
    Mając całe łóżko dla nas kładę ją na plecach i przykrywam sobą. Smakuję pono wnie jej ust, całuję w czubek brody, szyję i schodzę coraz niżej. Po chwili masuję i ściskam jej piersi jednocześnie delikatnie liżąc jej sutki. Gdy przechodzę niżej, zbliżając się do ...
    ... jej łona przychodzi Marek. Zawinięty w ręcznik siada na krawędzi łóżka tuż obok jej głowy. Anna odrywa wzrok ode mnie i uśmiecha się do kolegi.
    
    - Jak zawsze piękna - komplementuje Marek, głaszcząc jej włosy i gapiąc się na jej ciało.
    
    - Jak zawsze milutki - odpowiada mu na komplement.
    
    Widząc, że wdzięczą się i uśmiechają do siebie zostawiam ich na chwilę by pójść się odświeżyć po całym dniu. Marek tylko ochoczo pochylił się nad moją żoną by ją wycałować. Biorę bardzo szybki prysznic, zachodząc za głowę co oni robią stwierdzam, że jest to nie tylko stresujące ale i przyjemne a nawet podniecające.
    
    Gapię się chwilę w lustro i wychodzę z łazienki. Już w progu witają mnie westchnienia i pomrukiwania rozkoszy, więc z duszą na ramieniu wchodzę do pokoju a gdy znajduję ich na łóżku zamieram na chwilę. Ania dosiada Marka ujeżdżając jego sztywną pałę, wsparta rękami o jego tors z wolna faluje biodrami. Przez chwilę stoję jak wryty nie wiedząc co ze sobą zrobić ani nie mogąc się poruszyć, jednak po chwili mija szok, bo tego właśnie się spodziewałem, powoli dochodzę do siebie, podziwiam widok jej smukłych pleców, talii i wypiętych pośladków. Podniecają mnie jej lubieżne ruchy a nawet widok jego kutasa penetrującego cipkę mojej żony.
    
    Gdy siadam obok nich Anna, nie przerywając ujeżdżania kolegi, uśmiecha się do mnie po czym daje namiętnego buziaka. Gdy my się całujemy i tulimy do siebie Marek unosi się nieco i zaczyna pieścić jej piersi. Ona wije się w moich objęciach niczym ...