Porcelana
Data: 12.07.2019,
Kategorie:
Zdrada
tinder,
Autor: Phoenix
... powiedziała zniżając głos. Wykonałem polecenie, choć to ja wolałem dominować w takich sytuacjach. - Wiesz na co mam ochotę. Zrób to. Wyliż ją. Pokaż co potrafisz – podniosła spódnicę pod którą nie miała nic. Byłem zbyt rozpalony by zacząć delikatnie pieścić jej stopy i nogi, zresztą Alicja nie oczekiwała gry wstępnej. Gdy po kilku pocałunkach idąc językiem i ustami wzdłuż jej ud od kolan w górę, natrafiłem na jej muszelkę była tak wilgotna jakby ktoś odkręcił kurek z wodą. Szybko przystąpiłem do pieszczot językiem, łapczywie wylizując ją od góry do dołu i z powrotem. Cipka była wygolona i gładka jak tafla lodu. W przeciwieństwie do niego jednak ciepła, a rozkosz z niej wypływająca była smakiem na który czekałem od tylu miesięcy. Alicja pojękiwała coraz głośniej, jej oddech był coraz szybszy, jej dłonie zaciskały się łapczywie na moich włosach i głowie. Traciła panowanie nad ciałem. Jej biodra to uciekały to przylegały z całej siły do moich warg. Wziąłem w usta łechtaczkę i delikatnie ssałem, a dwa moje palce powędrowały wprost w nią, rozpychając ją rytmicznie. Drugą ręką złapałem mocno za tyłek, żeby nie mogła uciec przed falą gorąca, która nieuchronnie się do niej zbliżała. Kontynuowałem pieszczoty jej cipki ustami i językiem. Lizałem ją jak pierwszego w życiu lizaka. Zachłannie i mocno. Po chwili usłyszałem jej krzyk, jej ciało przeszył dreszcz, palce zacisnęły się na moich ramionach, brzuch napiął się z całą siłą, wygięła kark do tyłu, w spazmach rozkoszy wiły się jej ...
... stopy, szukając i nie znajdując oparcia w niczym, rozpaczliwie łapała tlen w płuca, jakby nagle zabrakło w tej małej, zagraconej salce, tego cennego pierwiastka. Po ułamku sekundy eksplodowała, a jej mokre ciało oblała wrząca fala spełnienia. Wypiłem wszystkie soki które uwolniłem z jej ciała, po chwili rozluźniła palce, oddychała mocno i głęboko, prawie sapiąc. Była wykończona, spocona, nie mogła dojść do siebie. Oczy miała zamglone, jakby nie wiedziała gdzie się dokładnie znajduje. Patrzyła na mnie niewyraźnie. Złapała mnie za głowę, przyciągnęła do siebie i pocałowała. Język, który przed momentem rozgrzewał jej cipkę, tańczył teraz w jej ustach. Miała ciepły oddech, miękkie usta, a jej ślina smakowała cudownie. Chwyciłem ją mocno z tyłu za włosy, była cała mokra. Moje dłonie błądziły po jej ciele. Pomiędzy rozżarzonymi udami, pośladkach, plecach, wspaniałym biuście. Przestałem ją całować i zabrałem się za pieszczotę jej wspaniałych, mlecznych piersi z delikatnie różowymi sutkami, które wyciągnęły się w kierunku moich ust, łaknąc zachłanne pieszczot mojego języka. Zerwałem stanik jednym ruchem, materiał był tak subtelny, że była to czysta formalność. Jedną dłonią ugniatałem jej pierś, drugą zachłannie ssałem, a Alicja znów jęczała i przeginała się w pół. Nie chciałem i nie mogłem dłużej czekać. Chwyciłem ją w pół i obróciłem, tak że kolana miała na siedzisku fotela, a łokcie na oparciu z pupą zwróconą w moją stronę. Chwyciłem za twardego, gorącego kutasa, złapałem Alicję za ...