Ruchanie cioci po imprezie
Data: 05.04.2021,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Marcel
... prostu znajomymi moich starych i tak jakoś wyszło, że nazywałem ich wujostwem. To raz. A dwa – kiedyś przydarzyła nam się mała przygoda. Zrobiłem cioci palcówkę, kiedy dopiero co wchodziłem w dorosłość; ale to temat na inną opowieść. W skrócie: była pijana i ja też, odbywała się jakaś rodzinna impreza. Kolejnego dnia rozmawialiśmy o tym i wspólnie przyznaliśmy, że nie było to przyzwoite. Mimo wszystko od tamtego czasu nasza relacja się zmieniła. Często doradzałem się cioci w takich sprawach. Śmiałem się też, że jest mi winna jeden numer za tamtą palcówkę.– Chyba tak zrobię – powtórzyłem. – Ale chyba wolałbym zrobić to inaczej.– Co masz na myśli? – zapytała zaintrygowana.– Sądzę, że powinniśmy się razem przespać.Ciocia wyglądała na zaskoczoną.– Wiesz, że nie możemy – oznajmiła.– Czemu?– Bo jestem twoją ciotką.Fakt ten był nie do podważenia. Ale nie bardzo mnie to obchodziło.– Daj spokój ciociu. Wiem, że też masz swoje potrzeby. Od tamtego razu bardzo się poprawiłem. Jestem w tym dużo lepszy – wyznałem jej, prostując się i napinając.– Lepszy? – Zmieszanie w jej głosie było słodkie.– Tak. Robię świetną minetę, tak przynajmniej mi mówiła dziewczyna. I mogę bardzo długo. Sprawię, że dojdziesz kilka razy. Taki przyjacielski seks, bez zobowiązań. Czysta przyjemność. Co ty na to?Ciocia wygląda jakby się nad tym zastanawiała. Ostatecznie oznajmiła, że jestem pijany i to alkohol przeze mnie przemawia. Rozkazała mi się położyć. Sama natomiast poszła do łazienki. Zrobiłem tak jak ...
... chciała. Leżałem jakiś czas na tapczanie, myśląc o tym co bym robił mojej cioci. Na pewno zacząłbym od subtelnego lizanka jej cipki. Pobawiłbym się też pewnie jej cycuszkami. Z tego wszystkiego poczułem, że robię się na dole twardy. A ciocia coś długo siedziała w tej łazience.Wstałem i poszedłem do niej. Otworzyłem drzwi. Myła się pod prysznicem. Bez zwłoki rozebrałem się i wlazłem do kabiny. Nie przerwała mycia ani na moment. Nie zdziwiło mnie to za bardzo – już dawno zorientowałem się, że kobiety mówią co innego, a co innego myślą. Ciocia stała obrócona do mnie tyłem. Jej blade, duże pośladki zarumieniły się od gorącej wody. Jej mokre włosy przykleiły się do pleców. A po niej całej spływała woda.Mój kutas sterczał już na dobre. Objąłem ciotkę w pasie, drugą ręką łapiąc za dorodną pierś. Mój penis docisnął się do miękkiego pośladka. Ciocia Sylwia przez chwilę się nie odzywała. Kiedy sięgnąłem dłonią między jej nogi, jęknęła:– Powoli.Zacząłem nieznacznie myziać płatki jej sromowych warg. Potem przeszedłem do łechtaczki i pobawiłem się nią trochę, wykonując okrężne ruchy. W końcu zjechałem niżej i wsadziłem jej palec do środka. Był tam ślizko, ciepło i niezwykle gościnnie. Wiedziałem, że jest już gotowa. Bez zbędnych słów cofnąłem się i złapałem za swojego kutasa. Ciocia wypięła się delikatnie. Odnalazłem główką jej otworek i wsadziłem go. Przyjęła mnie niezwykle miło. Wypięła się jeszcze bardziej, kładąc dłonie na płytkach, tak by się oprzeć. Obłapałem ciotkę w pasie i począłem ...