1. Obozowy prysznic. Więcej niż podglądanie


    Data: 15.07.2019, Kategorie: prysznic, łazienka, Nastolatki wakacje, Podglądanie Autor: Colgate

    ... że tak ją wyciągnęło, z przodu było za co chwycić, coś się tam telepało. Do Darii nieprzerwanie kleił się Artur. Rozkoszna, niewysoka, blondyneczka z pięknymi piersiami (trzeba było na pewno dwóch dłoni do chwycenia jednej), płaskim brzuszkiem, za to ze zjawiskowo uwypuklonym tyłkiem. Kiedy stali naprzeciwko, tuż przy sobie, koniec fujary Artura dotykał jej mostka. Dosłownie, dygnięcie by wystarczyło i mogłaby wziąć do buzi.
    
    A chłopcy? Budowy dość podobnej i, widać było, że nieźle sportowo wyćwiczeni. Patryk trochę niższy, z szeroką klatą, chociaż jeszcze po dziecięcemu nieowłosioną, Artur najwyższy. On też miał największą pałę. Spokojnie ponad 20 cm, pewnie nawet w zwisie. Patryk dysponował za to dość grubym gadem i jeszcze workiem pod nim na tyle dużym, że kutas, choćby leżał, to, leżąc na jajach, jakby stał, bo był zawsze przed swoim właścicielem, nie pałętał się gdzieś między nogami. Zbyszek i Paweł – też zgrabne ciałka, wyposażone... tak w górnej strefie stanów średnich. Zbyszek, chyba się tam nie golił, tylko naturalnie miał słaby zarost, w każdym razie wyglądał różowiutko i aż tym wyglądem zachęcał do chwycenia za swojego fiutka, czemu, bardzo już ośmielona Paulina, widać, że nie mogła się oprzeć i co moment macała go na różne sposoby, raz bardziej statycznie, raz z odrobiną dyskretnego przesuwu. Paweł z kolei, nie wiadomo czy był obrzezany czy tak miał z natury, ze skórką zawsze poza główką penisa. A może mu tam kiedyś utknęła i już nie wróciła, bo główkę miał, że ...
    ... hej – taki solidny kapturek, z połowę szerszy od reszty pałki.
    
    – Mam pomysł – Paweł przekrzyknął szum pryszniców i krwi buzującej w kąpiących się obozowiczach – zróbmy walki kogutów. I zanim ktokolwiek zorientował się, o co chodzi, przykucnął z tyłu za Pauliną, chwycił ją za kolana, głowę włożył między jej nogi i uniósł na karku. Udało się! Kiedy przyjął wyprostowaną pozycję dziewczyna siedziała mu już na barana, z cipką, jak kończyną Spidermana, przyssaną do jego szyjnego odcinka kręgosłupa. To było rozkoszne. Patrykowi nie trzeba było dalszych zachęt, już windował Aśkę na swoje plecy. To był dopiero wysoki stwór! Pozostali mieli mały problem, jak się dopasować. Artur i Zbyszek łatwo jednak poradzili sobie z sytuacją... tylko Daria nie wiedziała, czy się bawić czy zasłaniać. Chłopcy dali jedną jej nogę na lewe ramię Pawła, a drugą na prawe Zbyszka. Tak więc, w centralnym miejscu koguta, biła po oczach otwarta cipka. Na szczęście, przy przepychankach w strumieniach wody, Daria szybko zapomniała o wstydzie.
    
    Ktoś zapukał do łazienki. Koguty znieruchomiały. – Dziewczyny – szeptem poprosił Artur – powiedźcie tamtym, że jeszcze chwilę! I poczłapał ze swoją pasażerką pod same drzwi. Paulina zbierała się w sobie i przy czyimś kolejnym szarpnięciu za klamkę, krzyknęła – Zajęte, dopiero zaczęłyśmy mycie, z 15 minut musicie poczekać!
    
    Nie wiadomo było jednak, co dokładnie mogą słyszeć osoby pod drzwiami, więc, przynajmniej chłopcy, postanowili mówić szeptem. Dziewczyny, jedna ...
«1...3456»