Obozowy prysznic. Więcej niż podglądanie
Data: 15.07.2019,
Kategorie:
prysznic,
łazienka,
Nastolatki
wakacje,
Podglądanie
Autor: Colgate
... za drugą poześlizgiwały się na posadzkę. No może Daria nie tak gładko, ale za to efektownie. Pomagając jej zejść Artur wykonał taką ewolucję, że w pewnym momencie Daria znalazła się pionowo, do góry nogami, na jego brzuchu, a usta i nos Artura zagłębiły się w, nieźle rozciągniętej podczas niemal szpagatowej pozycji, cipce. Daria jęknęła, przymknęła oczy i dla złapania równowagi połączyła ręce za jego plecami. Buzia Darii opierała się na czymś miękkim i włochatym, ruchy głowy były jednak ograniczone przez to, co sztywno przylegało do jej policzka. Chłopcy ochoczo, a dziewczyny z małym ociąganiem, ale jednak, zaczęły im bić brawo. – Dar-ia, Dar-ia! Doping się wzmagał, chociaż chłopcy skandowali raczej szeptem. – Dar-ia, Dar-ia! Daria przekręciła trochę głowę i udała, że gryzie Artura w kutasa. Nie ugryzła jednak, próbowała go chwytać wargami, chwiejąc się, jak na huśtawce (cały czas przecież była do góry nogami). Za którymś wychyleniem ciała, towarzystwo wydobyło z siebie ściszone – Oooo! Czubek pały Artura znalazł się wreszcie w jej ustach, wysunął się jednak przy dalszych wahnięciach korpusu Darii. Wtedy Aśka wykazała się niezłą śmiałością – chwyciła Arturowe przyrodzenie, ręcznie wycelowała nim w buzię koleżanki, i przytrzymała jej głowę, żeby nic się już nie wysmyknęło. Ta chwila trwała wieki, zwłaszcza dla splecionej pary... aż do następnych szarpnięć za klamkę.
Artur zsadził Darię na podłogę, a Patryk stłumionym i dyszącym głosem, w rytm podskakującej przed nim ...
... mimowolnie własnej pałki, wycedził: – Dziewczyny, zróbcie nam teraz laski... bo... bo będziemy nieszczęśliwi – i błagalnym wzrokiem spojrzał na Aśkę. Chwała Bogu, po doświadczeniach z dopasowywaniem Darii i Artura, Aśka czuła się tak niewyżyta, że od razu uklękła, przytrzymując się, jak poręczy, sprzętu Patryka i wręcz rzuciła się do ssania. Daria zasmakowała i też nie trzeba jej było specjalnie zachęcać. Widać, że bardzo się starała połknąć jak największy kawałek. Została Paulina... i nie wiedziała, biedna, którego zadowolić, a Zbyszek i Paweł też się nie mogli zdecydować. Paweł okazał się szybszy i pomysłowy. Chociaż posadzka w łazience nie jest przyjemna w styku z plecami, Paweł bohatersko się położył ciągnąc jednocześnie Paulinę w kierunku swojej męskości. Zrozumiała, uklękła i wysunęła język. Dla Zbyszka, z konieczności, została druga część Pauliny. Zszedł na kolana i, nie przeszkadzając jej obrabiać kutasa Pawła, położył swoją pałę między jej pośladkami. Teraz już wszyscy ruszali się w prawie jednakowym rytmie. Przy kolejnych waleniach w drzwi chłopcy stwierdzili, że nie ma co przedłużać i, jeden po drugim, odpowiednio pospinali się w sobie. Pierwszy strzeli Zbyszek na plecy Pauliny, która, jęcząc i mrucząc, wywołała taką erupcję u Pawła, że nie wiedziała już, gdzie robić uniki, najwyraźniej nie była przyzwyczajona do połykania. Zaraz też Patryk pokazał, co potrafi. Aśka wprawdzie odessała się w ostatniej chwili, ale chyba miała ochotę na bliższy kontakt z nasieniem, bo ...