1. Rosyjska ruletka (I)


    Data: 21.04.2021, Kategorie: Brutalny sex Sex grupowy porwanie, morderstwo, Autor: armageddonis

    ... się na boki, boleśnie ocierając o twardy beton podłogi.
    
    Po chwili obaj wyszli, zostawiając Sophie sam na sam z murzynem. Ten zaś, ku wyraźnej uldze kobiety, wyszedł w końcu z jej ust. Bezwładne ciało kobiety upadło na podłogę, jego właścicielka zaś zaczęła krztusić się, przy próbie złapania oddechu.
    
    Mężczyzna podszedł do niej od tyłu, uklęknął, po czym wbił swe ociekające śliną przyrodzenie w odbyt Sophie, rozpoczynając morderczy galop. Sophie była wykończona i złamana. Nie próbowała się opierać ani wyrywać. Poddała się miarowym pchnięciom wykonywanym przez gwałciciela. Iga nie zarejestrowała na jej twarzy żadnej reakcji, gdy mężczyzna w końcu doszedł wewnątrz jej ciała.
    
    Skończywszy "pracę", mężczyzna podniósł się bez słowa i wyszedł, zamykając drzwi.
    
    Iga wpatrywała się w wyniszczoną i złamaną kobietę. Pamiętała ją z telewizji, w tamtych chwilach biła od niech pewność siebie i pogarda dla wszystkiego co wokół. Teraz zaś Iga nie mogła oprzeć się wrażeniu że jedyną rzeczą jakiej pragnie kobieta po drugiej stronie tafli szkła, była śmierć.
    
    Sophie łkała cichutko, wpatrując się w odległy, widoczny tylko dla siebie punkt.
    
    Iga nie wiedziała i nie chciała wiedzieć ile czasu minęło odkąd ostatni z mężczyzn wyszedł z pokoju znajdującego się za weneckim lustrem. Sophie nadal leżała w tym samym miejscu, niezdolna do jakiejkolwiek fizycznej aktywności. Łzy od dłuższego już czasu nie spływały po jej twarzy – Iga nie wiedziała czy to ze względu na wyczerpanie, odwodnienie, ...
    ... czy zwyczajne pogodzenie się ze swym losem.
    
    Z zamyślenia wyrwał ją spazm kolejnego orgazmu, wywołanego przez pracujący niestrudzenie wibrator. Ktoś kto wymyślił to urządzenie powinien smażyć się w piekle. Albo zażywać wiecznych wakacji na chmurce, o tym Iga jeszcze nie zdecydowała.
    
    Poczuła nagłą senność, gdy drzwi jej celi otworzyły się. Nie słyszała stukotu obcasów, człowiek który wszedł do pokoju był bosy. Przeszedł za plecami unieruchomionej Igi, po czym stanął po jej prawej stronie, tak by mogła na niego spojrzeć.
    
    To był ten wytatuowany osiłek, który nie tak dawno używał sobie na leżącej w pomieszczeniu obok kobiecie. Był całkowicie nagi. Iga zwróciła przy tym uwagę na specyficzny zapach jego ciała, wskazujący na to, iż nie zaznał jeszcze kąpieli po tym, co zrobił Sophie. Iga miała ochotę wypruć mu flaki. Już miała powiedzieć to co ślina przyniosła jej na język, gdy mężczyzna odezwał się.
    
    - Więc jak, dziwko? Będziesz współpracować? - spytał, przekrzywiając głowę na prawe ramię. Wpatrywał się w nią długo. Iga z przerażeniem stwierdziła iż ma niezwykle błękitne, nie pasujące do ogólnego wyglądu, oczy.
    
    - Dobrze. - dodał po dłuższej chwili. Po tym słowie uniósł trzymaną do tej pory za plecami dłoń, uzbrojoną w pistolet, w kierunku tafli szkła. - Jakieś słowa pożegnania dla koleżanki? - spytał z lubieżnym uśmiechem. Nie doczekawszy się odpowiedzi, obrócił głowę w kierunku szkła i wystrzelił dwukrotnie.
    
    Pierwszy pocisk rozbił szkło na kilka wielkich odłamków, ...
«12...5678»