1. Gwałcony


    Data: 26.04.2021, Kategorie: Brutalny sex zemsta, szpital, pielęgniarka, Autor: MlodyGniewny

    ... dosadniej przerywając jej.
    
    - ... Bez konieczności wplątywania w to ordynatora! Dobrze Pani wie, że wystarczy samo podejrzenie, aby sprawy nabrały niemiłego dla Pani obrotu, że o opinii o mnie na dyżurce, jako jurnego pacjenta niemogącego się bronić nie wspomnę.
    
    - No dobrze. Przepraszam za wszystko, co zrobiłam i obiecuję, że to się nie powtórzy. Czy to Panu wystarczy abyśmy zapomnieli o wszystkim?
    
    - Nie, nie wystarczy. Jeżeli mam zapomnieć o całej sprawie to chcę wiedzieć, co i dlaczego pchnęło Panią do tego, aby mnie wykorzystać, ale ma to być szczere.
    
    - Co mnie pchnęło? A tak mnie coś naszło i tyle.
    
    - Powiedziałem szczere wyznanie! Mam wrażenie, że mnie Pani okłamuje! Mam iść do ordynatora?
    
    - No dobra już Panu powiem! Mam 33 lata i nie mam i nigdy nie miałam faceta! Zadowolony? Zobaczyłam, że jest okazja i coś mnie ciągnęło do Pana przerodzenia a potem poczułam jak mnie rozpala w środku to skorzystałam, aby wiedzieć jak to jest! Nie moja wina, że Pan tak na mnie działa. I przepraszam, ale gdyby Pan się nie obudził to skorzystałabym ponownie, bo tak Pana ciało na mnie działa.
    
    - Znaczy, że pierwszy raz kochała się Pani i to z pacjentem w śpiączce? Jakoś trudno mi w to uwierzyć.
    
    - Niech sobie Pan wierzy, w co chce! Chciał Pan prawdy to ma!
    
    - To tak z ciekawości, jak bardzo się to Pani podobało i ile razy to było? Pani Małgorzata mówiła, że chwaliła się jej Pani, że było to kilka razy.
    
    - No... Podobało mi się bardzo a ile razy nie liczyłam, ale ...
    ... po 2 razy w tygodniu tylko zawsze to było na szybko, aby nikt nie zauważył. Tak z 3-5 minut i znikałam.
    
    - 3-5 minut? A doszła Pani, chociaż za którymś razem do orgazmu? Bo coś wierzyć mi się nie chce, że tak.
    
    - Hmm... Chyba tak. To znaczy... Nie wiem. Ciągle byłam skupiona na drzwiach, ale czułam Pana w sobie i prawie za każdym razem dochodziło u Pana do wytrysku. Więc raczej tak.
    
    Słuchałem Gracji i ledwo mogłem powstrzymać się od śmiechu. Przecież ona nawet nie wie, co to jest orgazm z tego, co słyszałem, bo niby jak miała do niego dojść skupiona na tym czy ktoś idzie i to w góra 5 minut.
    
    - Pani Gracjo... Nie będę ukrywał, że przy Pani urodzie trudno mi uwierzyć, że nie miała Pani mężczyzny a jeszcze trudniej w to, że swój pierwszy raz miała Pani taki krótki i chyba bez orgazmu. Na początku naszej rozmowy chciałem powiedzieć ordynatorowi wszystko i upewnić się, że Panią wywalą, ale obecnie mam lepszy pomysł.
    
    - Tak? Jaki?
    
    - Nie powiem nic lekarzowi i jednocześnie dam Pani inny prezent. A mianowicie doprowadzę Panią do ekstazy, do jakiej sama Pani próbowała się doprowadzić przez ten czas. I to jest warunek mojego milczenia. Kiedy ma Pani nockę?
    
    - To jest nie codzienna propozycja i jak się zastanowić to nawet bardzo przyjemna dla mnie a pan jest... Powiedzmy, że bardziej niż seksowny... Trudno jest się Panu oprzeć, ale ja na nocki nie przychodzę do pracy.
    
    - To w takim razie niech pani przyjdzie na najbliższą, którą będzie miała Małgorzata i Monika. Wtedy ...
«12...91011...14»