Uwiedzenie Moniki
Data: 27.04.2021,
Kategorie:
żona,
Zdrada
impreza,
Sex grupowy
Autor: Diabełwgłowie
... śmiało, a Monika nie pozostaje dłużna, jak widzę. Skinął głową w kierunku parkietu.
Monika znajdowała się pomiędzy Bartkiem, a Jarkiem. Tańczyli zmysłowo, a właściwie ocierali się o siebie w rytm muzyki. Monika miała zamknięte oczy. Ręce panów co chwilę, niby przypadkiem błądziły po miejscach, gdzie zasadniczo nie powinny.
- Wiesz, mamy swoje fantazje i dajemy się trochę ponieść chwili. Dziś Monika jest królową balu i ona ustala co jest dozwolone, a co nie. Ja tylko pilnuję aby dobrze się bawiła i była bezpieczna. Nie ukrywam, że gdyby ten widok nie był dla mnie też trochę podniecający, to pewnie już dawno bylibyśmy w pokoju. Ufamy sobie i po prostu dobrze się bawimy. Fajnie, że wy też – dodałem.
- Skoro tak mówisz – odpowiedział Andrzej z błyskiem w oku. – Popatrz jak się tańczy z piękną kobietą.
Wstał od stolika i poszedł w kierunku DJ-a. Zamienił z nim słówko i wrócił na parkiet. W międzyczasie z głośników popłynęła spokojniejsza melodia. Andrzej spojrzał na Monikę, na obtańcowujących ją kolegów, wyciągnął rękę i zaczęli kiwać się powoli w rytm muzyki. Tym razem Andrzej nie miał żadnych hamulców. Jego ręce błądziły śmiało po pośladkach Moniki, a głowa co chwilę pochylała się gdy zanurzał twarz w jej włosach. Miałem wrażenie, że Monika trochę odpływa w tym tańcu. Panowie, stanęli rzędem przy barze i patrzyli na rozgrywającą się scenę. Ręce Andrzeja zaczęły bardzo zdecydowanie miętosić pośladki mojej żony w tańcu. Miałem wrażenie, że jego usta kilka razy ...
... dosięgły jej ucha i szyi. W pewnym momencie, Andrzej odsunął delikatnie włosy opadające na twarz Moniki, zdecydowanym ruchem chwycił ją za głowę i przyciągnął usta do swoich. Pocałował ją lekko, chwytając wargami za wargę. Monika spojrzała speszona, jednak nie wycofała się. Po chwili patrzyłem mętnym wzrokiem jak uchyla usta, a ich języki łącza się w wilgotnym tańcu. Po chwili ballada skończyła się, a kibicujący panowie, nie tylko z naszej loży zaczęli bić brawo. Andrzej ukłonił się lekko, i podał rękę Moniki Tomkowi, który zaczął z nią następny, szybszy taniec. Każdy z panów chciał tańczyć z Moniką. Ręce lądowały na tyłku, a usta często na szyi, bądź szeptały jej coś do ucha. Wydało mi się, że musi odpocząć, więc po kolejnym kwadransie wyciągnąłem ją z tego tłumu żeby odetchnęła.
- I jak kochanie? - Jak się czujesz? – zapytałem drżącym głosem.
- Ja świetnie, bardziej martwię się o ciebie – odpowiedziała cicho. – To co zrobił Andrzej... Nie czujesz się z tym źle? Dodam jeszcze, że Tomek i Krzysiek co chwilę ocierają się o mnie swoimi sterczącymi kutasami. Czuję przez spodnie jak im stoją. W ogóle się nie krępują – dodała z błyskiem w oku.
- I wiesz co? Podoba mi się to. Dawno nie czułam w koło siebie tyle pożądania. Poza tym jestem od nich sporo starsza. To niesamowite uczucie, że tylu facetów podnieca się moim widokiem – rozmarzyła się Monika.
- Rozgadałam się. Na pewno jest ok? Jej ręka, spoczęła na moim kroczu.
- Widzę, że ciebie naprawdę to podnieca wariacie.
- ...