Uwiedzenie Moniki
Data: 27.04.2021,
Kategorie:
żona,
Zdrada
impreza,
Sex grupowy
Autor: Diabełwgłowie
... słabym głosem Monika. – Starczy tego dobrego. Cały czas spoglądałem na tą scenę zafascynowany i podniecony do granic. Nie zauważyłem nawet, że pozostali panowie masturbują się zaciekle dookoła łóżka. Gdy tylko Andrzej zszedł z Moniki zaczęli po kolei wystrzeliwać swoje ładunki na jej twarz i piersi. Po chwili wyglądała jak lukrowany pierniczek. Nie miała nawet siły protestować. Po ostatnim strzale panowie po cichu zaczęli podśpiewywać sto lat, co znowu wywołało uśmiech na twarzy Moniki.
- Dzięki wam – byliście niesamowici – powiedziała oblizując jednocześnie spermąęktóra oklejała jej usta. – Jestem wyruchana jak nigdy dotąd.
- Cała przyjemność po naszej stronie! – padła zgodna odpowiedź.
- idźcie już, niech mąż ma szanse przytulić żonę – dopowiedziała filuternie.
Panowie szybko ubrali się. Na odchodne Andrzej rzucił od niechcenia – wiesz, jutro po śniadaniu wyjeżdżamy. - Jakbyś przypadkiem miała ochotę się pożegnać, to trójka z nas mieszka w pokoju 352, a reszta po sąsiedzku.
- Zwariowałeś! Jestem tak obolała, że nie będę mogła chodzić przez tydzień. – Spadajcie już – dodała z uśmiechem.
Gdy zamknąłem drzwi, spojrzałem na łóżko. Monika leżała patrząc w sufit, a z jej cipki cały czas sączyła się sperma. Pozostałem jedynym facetem w okolicy, który nie przeleciał mojej zony. Kutas stał mi od dłuższego czasu, co stało się już bolesne. Powoli wszedłem na łóżko.
- Czy znajdziesz jeszcze trochę siły dla mnie. Trysnę piorunem, więc nie zrobię ci krzywdy.
- ...
... Dla ciebie zawsze – odparła i wykonała zapraszający gest rozszerzając nogi. Powoli wszedłem w jej wyruchaną i rozciągniętą szparkę. Uczucie było dziwne. Jakbym wszedł w gorący kisiel. Przytuliłem się do mojej żony. Jej ciało było śliskie od potu i spermy.
- Pocałuj mnie – szepnęła swoimi klejącymi się ustami. Specjalnie chyba zatrzymała odrobinę nasienia chłopaków wewnątrz, bo poczułem jak w trakcie pocałunku wpycha je do moich ust językiem. Podziałało to jak katalizator. Całowałem namiętnie i przyspieszyłem ruchy. Po chwili nastąpiła eksplozja. Miałem wrażenie jakby mój organizm postanowił wyprodukować więcej spermy niż wszyscy nasi goście razem wzięci. Tryskałem jak szalony, aż do bólu, cały czas całując Monikę. W pewnym momencie poczułem jak całe zgromadzone przez wieczór napięcie seksualne ulatnia się i opadłem niczym worek obok dysząc ciężko.
- Kocham cię – powiedziałem.
- Słodko, ale chyba o czymś zapomniałeś mój drogi – Monika podniosła się na łokciu.
- O czym mógłbym zapomnieć? – spytałem zaskoczony
- Jeszcze nie doprowadziłeś mnie dziś do orgazmu. – To nie w porządku. – Poza tym, tam na dole zrobił się niezły bajzel. – Ktoś to musi posprzątać. – puściła do mnie oko.
Moje fantazje spadły na mnie jak grom. Byłem już zmęczony i rozładowałem podniecenie. Bez sił. Monika bez ociągania wskoczyła na mnie w pozycji 69, i przed moimi oczami pojawiła się cipka. Wyglądała teraz jak tunel kolejowy, z którego cały czas sączyła się sperma. Nie miałem wielkiego ...