1. Wakacje z ciocia (Ciocia Zuzia cz.4)


    Data: 11.05.2021, Kategorie: Mamuśki Autor: Percival L

    ... czekamy, chodźmy.- Nie, mam lepszy pomysł. Jesteś tchórzem?- Oczywiście, że nie.- No to jeśli nie jesteś, to chodźmy za tamte skały. - wskazała majaczące w oddali, porośnięte zielonymi porostami, duże głazy. - Nikt nas tam nie zobaczy.- Cholera. Ciociu, a zaczekasz chwilę? Muszę skoczyć do pokoju po gumki. Nie pomyślałem, że będziemy to robić na plaży...- Nigdzie nie musisz iść. Mam dla ciebie niespodziankę. Przed naszym wyjazdem byłam u lekarza i zaczęłam stosować tabletki antykoncepcyje. Nie chcę ich używać cały czas, bo nie są dobre dla mojego zdrowia, ale uznałam, że jeżeli na czas wakacji zrobię mały wyjątek, to nic złego się nie stanie. Z resztą mój lekarz powiedział dokładnie to samo.- Mówisz serio? - zapytałem zachwycony.- Serio, serio.- I będę mógł w tobie dojść?- Yhym. - krótko przytaknęła rozczulającym tonem.Nie traciliśmy więcej czasu. Chwyciłem Zuzę za rękę i energicznym krokiem ruszyliśmy w stronę naszej kryjówki. Na miejscu okazało się, że żeby wejść w zaułek stworzony przez skały, trzeba wspiąć się na półkę, umiejscowioną jakieś dwa metry nad ziemią. Podciągnąłem się i z łatwością stanąłem na ich szczycie, po czym podałem rękę cioci, tak by dołączyła do mnie. Ten popis sprawności fizycznej jeszcze bardziej rozochocił Zuźkę.- Mikołaj, jaki ty jesteś silny. - zagadała zalotnie. Odpowiedziałem jej milczącym uśmiechem. Bez ociągania zdjąłem kąpielówki, uwalniając mojego kutasa, który niezmiennie znajdował się w mocnym wzwodzie. Nim Zuzia zdążyła zdjąć swoje ...
    ... majtki, ja już dopadłem jej piersi, ściskając je i ssąc wieńczące je nabrzmiałe sutki. Nigdy dotąd nie czułem w sobie takiej żądzy. Dotychczas zawsze w czuły sposób, powoli prowadziłem ciało mojej partnerki przez wszystkie stopnie ekstazy, jednak dzisiaj, gdy tylko zakosztowałem smaku jej cycków, po prostu brutalnie chwyciłem moją piękność za ramiona i odwróciłem plecami do siebie. Kładąc dłoń pomiędzy łopatkami zmusiłem ją do pochylenia się, tak by z łatwością chwycić za biodra i potężnym pchnięciem wbić się w jej wypełnioną już śluzem dziurkę. Ciocia aż zawyła, wyraźnie zaskoczona moją brutalnością. Z każdym pchnięciem nasze ciała zderzały się ze sobą, wydając głośne klaśnięcia. Nie przejmowałem się czy ktoś nas słyszy, nie zastanawiałem się czy Zuzie jest dobrze, po prostu musiałem zaspokoić niepohamowaną chuć, która zawładnęła moim ciałem. Moja partnerka pojękując podpierała się jedną ręką o głaz, a drugą masowała się między nogami. W tym czasie jej piersi dynamicznie kołysały się w rytm odbywanego stosunku. Zbliżenie, pomimo swojej dzikości ewidentnie sprawiało jej olbrzymią rozkosz, jednak tym razem nie dane było jej szczytować. Dziś to ja byłem szybszy. Orgazm nadszedł nagle. Poczułem jak moje jądra przeszył silny skurcz, który momentalnie przeniósł się na intensywnie pracującego kutasa. Czułem jak raz za razem tłoczę w moją ciocię kolejne dawki spermy, która coraz obficiej zalewa jej łono. Dokładnie tego było mi trzeba. Przez moment przywarłem do ciała Zuzy, rozkoszując się ...
«12...6789»