1. Jesteśmy już oboje po czterdziestce


    Data: 13.05.2021, Kategorie: swingersi, Incest żona, Dojrzałe Autor: Radeck

    ... zabrał ją pod prysznic, później oboje opuścili towarzystwo.
    
    Dwa gongi
    
    Wszyscy udali się do przebieralni, by zmienić stroje. Teraz były one znacznie mniej wyszukane i nie zawsze różne ich części pasowały do siebie. Zebraliśmy się znowu w podzielonej sali. Usłyszeliśmy głos.
    
    - Panie wybierają panów do tańca.
    
    Teraz panie przyszły do nas. O ku... rcze do mnie podeszła ta gruba, z ogromnymi cycami. Nie miała ochoty długo ze mną tańczyć. Zaciągnęła mnie do pokoju zamykając za sobą drzwi.
    
    Zdjęła wszystko maskę też, ja też wszystkiego się pozbyłem, bo potem to tylko przeszkadza. Przyjrzałem jej się teraz dobrze. Dziwną miała budowę ciała, nie miała na brzuchu ani jednej fałdy tłuszczu, miała ogromne zwisające cyce, i szeroką dupę. Całowała się wyśmienicie, było co pieścić. Łuch, te ogromne cycuchy. Wsadziłem rękę pomiędzy jej nogi, rozwarła je, a potem zacisnęła. Myślałem, że zmiażdży mi rękę. Spojrzałem w jej twarz zluzowała i uśmiechnęła się. Gdyby to była moja głowa to pewnie prysłaby jak rozgnieciony pomidor. Oj nie, lepiej tam głowy nie pcham. Obróciła się, wypięła swój ogromny tyłek. Jej cipka nie była zbyt duża, delikatna raczej jak u dziewczynki. Widać było, że świeżo wymyta czyściutka. Nie była wygolona, ale jej zarost był znikomy i jasny. Pobawiłem się paluszkami, wyglądała apetycznie, postanowiłem ją skosztować. Spodobało jej się to, mnie też sprawiło to frajdę. Dosyć głośno pojękiwała z rozkoszy. Ta pozycja z wypiętym tyłkiem chyba ją zmęczyła. Położyła się ...
    ... na plecach, swoje cyce ułożyła na boki. Chciała żebym na niej usiadł. Otworzyła buzię. Zbliżyłem do niej mojego łobuza, kolanami pchając jej cyce obok jej głowy. Wsadziłem jej w gardło. Po chwili wyjęła go, wzięła go w uścisk pomiędzy gorące balony, po chwili znowu w gardło. I tak na przemian. To było niesamowite. Nie kontrolowałem już siebie i mój ładunek wylądował na jej twarzy. Dobrze, że nie było tego zbyt wiele. Ale i tak było mi głupio. Ona nie przejmowała się tym, wytarła się papierowym ręcznikiem i uśmiechała się do mnie.
    
    - Przepraszam. - Powiedziałem półgłosem, choć do gongu nie powinienem się odzywać.
    
    - ...ek, przecież nic się nie stało. - Ona też się odezwała.
    
    Osłupiałem, skąd ona zna moje imię?
    
    Spojrzałem na nią zdumiony.
    
    - Od razu cię poznałam, spojrzałeś tylko na mnie i wybrałeś inną.
    
    - Czy my się znamy? - Zapytałem.
    
    - ...na. - Podała swoje imię, ale mnie i tak to nic nie mówiło.
    
    Dopiero wtedy, gdy ona zaczęła wspominać szkolne czasy, to ja ją skojarzyłem.
    
    Wtedy była pięknością w klasie. Szczuplutka, ale już wtedy jej biust był o wiele większy niż u innych koleżanek z klasy. Zaczęła się rozmowa, wspomnienia:
    
    - Pamiętam jak chłopcy na przerwie wpadali na ciebie, żeby dotknąć twojego biustu. Ja też wtedy tego pragnąłem, ale się nigdy nie odważyłem.
    
    - Wiem, podobałeś mi się. Myślałam, że umówisz się ze mną na randkę, ale ty byłeś zbyt nieśmiały.
    
    Wspominaliśmy jeszcze szkolne czasy. Po gongu poszliśmy pod prysznic. Usiedli i przy ...
«1...345...»