-
Maturzystka - 20.
Data: 16.05.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick
... Trochę to trwało, ale dałam radę. Dobrze mnie przygotował. I tam się spuścił. Ale wcisnął całego. Najpierw klęczałam. Mocno uderzał, więc zbyt długo nie dałam rady i padłam. Jemu było wygodniej na boku, to brał mnie na boku od tyłu. Kiedy jeszcze podrażnił mi łechtaczkę... Odjechałam! Chyba trzeci raz. Wyobrażasz sobie? Z fiutem w dupie! Było super... – Czyli w sumie jesteś zadowolona? – No! Też byś była. – Na pewno. – Wiesz, Grażyna. Kiedy mi zapłacił, rzucił propozycję. – Tak? – Czy zgodziłabym się na dwóch facetów? Wyobrażasz sobie? – No wiesz! – Wiem! Dlatego zgodziłam się! – ... – Grażyna, oferuje mi podwójną stawkę! – Uczciwa propozycja. – Ale miał jeszcze jedną propozycję. – Zamieniam się w słuch. – On chce z dwoma dziewczynami. Młodymi. Każdej płaci tę samą stawkę. – To chyba normalne. – No właśnie. Grażynka, nie chciałabyś spróbować? * W szatni po wf-ie jest dość spokojnie. Umyłam się i wracam, inne też ubierają się. Część dziewczyn już wychodzi. Pozostałe jeszcze zbierają swoje rzeczy. – Laski! Uwaga! Grażyna ma dla nas miłą niespodziankę! – Ewa mówi nieco podniesionym głosem. Gwałtownie odwracam się. Wyraz zdziwienia na mojej twarzy wywołuje uśmiech kilku z nich. Pozostałe spokojnie siedzą i czekają. Nie są zaskoczone. – Czyli zostały uprzedzone – domyśliłam się. Prostuję się i wyczekująco patrzę na Ewę. Na ławce leżą moje rzeczy. Nie mam szansy na ucieczkę. Paulina stoi przy drzwiach. – Już ...
... bawiłyśmy się z naszą koleżanką, ale Grażynka zaraz pokaże nam jak bawić się z samą sobą – kontynuuje Ewa. – No, będzie jeszcze jedna niespodzianka, ale dopiero na koniec dzisiejszego występu. Patrzę na Paulinę i przysuwam się do swoich rzeczy. Ona obserwuje mnie. Nie drgnie, tylko patrzy. – Grażynko, na co czekasz? – Ewa jest bardzo miła. – Ściągaj majtki! * Kiedy próbowałam zabrać swoje rzeczy, dziewczyny złapały mnie za ręce i tułów. Chwilę później siadałam na posadzce przykrytej jakimś ręcznikiem. Paulina stoi za mną i trzyma mnie za głowę. Monika wykręca mi rękę. Tak na wszelki wypadek. Kolejna zabawa moim kosztem? Patrzę na Ewę i nic nie mówię. Czekam aż ona przejmie inicjatywę. Niczego nie będę im ułatwiać. – Zacznij bawić się. Poczekamy aż dojdziesz. Wcześniej stąd nie wyjdziemy. Jeżeli będziesz ociągać się, stracisz parę ciuchów. Na początek. Pamiętaj, opór bywa bolesny. Zrezygnowana w milczeniu podnoszę się, żeby zdjąć spódniczkę, ale „Wykidajło” jest szybsza. Łapie mnie pod ręce i przytrzymuje. Wanda rozpina spódniczkę i ściąga, Monika szarpnięciami pozbywa mnie majtek. Chciałam złączyć nogi, jednak dziewczyny blokują mi stopy. – Szerzej – instruuje Ewa. Dziewczyny jeszcze bardziej rozsuwają moje nogi. Teraz nie sposób nie zauważyć moich warg, pochwy. Odchylam głowę do tyłu, Paulina trzyma mnie za włosy. – Chcą patrzeć? Niech patrzą – myślę zrezygnowana. Skupiam się na sobie. Ręce mam wolne. Dotykam warg sromowych. Są suche. Cofam palce. ...