1. Nie moja studniowka cz 9/10


    Data: 18.05.2021, Kategorie: Trans Autor: K0oma

    ... suczko - dostałem klapsa na zachętę.Przyjąłem pozycje jak by żółwia, tak by, jak przyjąć jak najlepszą pozycję. Do mojego otworu został przyłożony wibrator, pracowniczka nie musiała nim ruszać tylko co jakiś czas zwiększała szybkość. Na samym początku główka narzędzia była za duża jednak wraz z czasem moja męska cipka robiła się coraz bardziej głodna i ku zdziwieniu Nataszy objąłem wibrującą część maszynki. W tym momencie wydałem pisk i krzyk, jęczałem jak na tanich filmach dla dorosłych z tą różnicą, że ja nie udawałem.- Ale zachłanna! - wyciągnęła sprzęt z objęć mojego odbytu. Było to tak przyjemne, że płyn nie tyle, co wypłynął a co rozbryzgał się na około ochlapując przy tym strój pracownicy. Reakcja była szybka i satysfakcjonująca, kilka klepnięć wylądowało na mojej cipce. Upadłem znów na kozetkę lekko kaszląc przez zdarte gardło.- Myślisz, że to wszystko? - bez uprzedzenia dildo wylądowało w moim tyłku. Wcisnęła całe około 15cm a ja wróciłem do poprzedniej pozycji. Nagle poczułem, że całe dildo zaczyna się kręcić esowatym ruchem. Mój brzuch zaczął się uwypuklać niczym w filmie obcego. Wiedziałem, że nie dojdę, gdyż było ono na stałe, ale ten głęboki ruch dawał nieustanną dawkę przyjemności. Czas leciał i dwadzieścia minut później mój niebiański stan został przerwany.- Moja zmiana się kończy za chwilę więc na dziś koniec. Może się Pani ubrać- Dziękuje... to było... to było- Hihi nie ma za co... sama lubię sobie po grzeszyć. Proszę tego nie zapomnieć - dostałem do ...
    ... rąk mój korek analny - Za luźny, sprawdziłam przed chwilą.- Czy w waszej ofercie macie użyczyć jakieś rajstopy? Moje się pobrudziły- No tak "Pani Modelka" - powiedziała z ironią - proszę zwykłe cieliste mamy- DziękujeKilka minut później spotkałem czekającą już na mnie Magdę- Nooo i widać, że od razu odprężona- Oj tak tak - powiedziałem z dobrym humorem*Pojechanie do salonu nie było przypadkowe. Następnego dnia miała się odbyć próba poloneza i takie tam na sali gimnastycznej u Krystiana. Przyjechała po mnie jego mama, by przy okazji nas sobie przedstawić. Nie wystroiłem się jakoś super. Szara sukienka z skromnym dekoltem różniąca się od zwykłej tym, że przód dołu był wycięty tzn. Od przodu kończyła się ona trochę powyżej uda za to z tyłu szary materiał znikał pod zgięciem kolana. Do tego lekki makijaż oraz cieliste rajstopy. Make-up oraz brak pończoch był spowodowany braku obecności Magdy rano w domu, która tak by mnie nie wypuściła. Szkoła jak szkoła niczym się nie różniła po wejściu zostaliśmy sobie przedstawieni.- Oto twoja partnerka na studniówkę Lena - pokazała mnie kobieta niecierpliwie czekając na reakcje syna. Wyższy ode mnie bardzo jasny blondyn. Ubrany był w czarny golf zasłaniający dokładnie szyję oraz spodnie i buty chyba od garniaku, w którym przyjdzie na imprezę. Swoimi szarymi oczami zmierzył mnie dwa razy, przechylając głowę.- No hej, Krystian.- Lena, miło mi.- Dobrze to tam jest damska szatnia i przebierz buty. - ponagliła mnie Krystyna.Uchyliłem drzwi od ...