1. Tato i ja, część II


    Data: 19.05.2021, Kategorie: Geje Autor: Wino1901

    ... widzę). Powiedziałem, że jak Ty się nie zgodzisz znajdę innego chłoptasia. To znaczy tak planowałem, naprawdę, ale myślę, że jak byś się nie zgodził, to po prostu zgwałciłbym Ciebie i gwałciłbym Ciebie często, bo jesteś tak niesamowicie seksowny, że nie dałbym rady się powstrzymać. Nie wiem Patrysiu jak to robisz. Naprawdę. Gwałciłbym Ciebie, bo miałbym czym Ciebie szantażować. Nie mógłbyś się wyprzeć, że jesteś gejem…
    
    Ten Jego zniewalający uśmiech był boski…
    
    - Hmm… zaczynam żałować, że się zgodziłem. Lubię te Twoje zdecydowanie i taką rozjuszoną męskość. Też nie wiem tato ja to robisz…
    
    - Oj jeszcze będziesz żałował tych słów. Jesteś prawiczkiem i tego nie wiesz, ale pamiętaj, że męsko-męski seks to również okropny ból. Ale już za chwilę się przekonasz. Postaram się, żeby bolało Ciebie jak najmniej i żebyś wyniósł z tego jak najwięcej przyjemności… Obiecuję.
    
    - Dzięki tato. Naucz mnie wszystkiego. Błagam i jak będzie bolało, to nie przerywaj. Rób wszystko, żeby było Tobie dobrze.
    
    - Tak zrobię, nawet bez Twojej zgody, ale cieszę się, że rozumiesz, że tak może być. No dobrze, nie traćmy czasu, bo widzę, że ciśnienie nam spada . Idziemy do łazienki. W łazience ja wszedłem pod prysznic, tato odstawił wszystkie narzędzia, odwiesił ręcznik i powiedział:
    
    - Będę czekał na Ciebie w sypialni. Pospiesz się, ale również dokładnie wymyj. To i tak będzie brudny seks – usłyszałem uśmiech w Jego głosie.
    
    Nie wiedziałem do końca co to znaczy. Tak bardzo już chciałem ...
    ... wrócić i pójść w dalszy ciąg, a jednocześnie musiałem się dokładnie umyć, bo dostałem polecenie. Czyściłem swój rowek i jakoś nie miałem przyjemności takiej, jak podczas golenia tatusia. Ojciec po tym wieczorze zyskiwał w moich oczach ogromnie. Wiedziałem, że mam najlepszego tatę na świecie. Wreszcie wieczorne ablucje zostały ukończone, szybko wróciłem do sypialni. Zastałem tam przygaszone światło i rozpalone świeczki. Rolety antywłamaniowe spuszczone w dół, więc sąsiedzi nie mogli niczego zobaczyć. Tato, siedział tym swoim charakterystycznym okrakiem na łóżku. Okrakiem maczo, który doprowadzał mnie do szaleństwa i głosił – „jestem testosteronem”. Zaparło mi dech w piersiach. Gdy ojciec zobaczył mój impet, znów się uśmiechnął.
    
    - No widzę, że się spieszymy i bardzo chcemy. Zanim przejdziemy dalej, siądź przy toaletce mamy, weź czerwoną pomadkę, którą tam Ci położyłem i pomaluj usta. Bardzo lubię wkładać kutasa w czerwone, umalowane usta.
    
    Byłem trochę w szoku, nigdy tego nie robiłem.
    
    - Tatusiu nigdy się nie malowałem, nie malowałem ust…
    
    - Nie pytam czy kiedyś to robiłeś, masz to zrobić teraz, przy mnie – odpowiedział ostro ojciec.
    
    - Tak oczywiście. Przepraszam – odpowiedziałem z wyrzutem sumienia, że zawodzę mojego ojca i tego fantastycznego faceta z moich snów w jednej osobie.
    
    Natychmiast usiadłem przy toaletce, wziąłem pomadkę, zdjąłem górną część, odkręciłem ją i próbowałem pomalować usta, tak jak mama to robiła. Trochę mi się ręce trzęsły, więc robiłem to ...
«1234...10»