1. Tato i ja, część II


    Data: 19.05.2021, Kategorie: Geje Autor: Wino1901

    ... klęczkach. Powstrzymało mnie polecenie ojca. Nie dotknąłem kutasa, ani ręką, ani ustami. Zdjąłem Jego gacie, ojciec z nich wyszedł i usiadł, a ja, powąchawszy je, odłożyłem je na krześle.
    
    - Byłeś do tej pory bardzo grzeczną suką – usłyszałem nagle ojca – robiłeś instynktownie to, co ja chciałem. W nagrodę, albo i nie (nie wiem jak to odbierzesz), wyliżesz moją dupę. Szczególną uwagę zwrócisz na mój odbyt. Nie włożysz oczywiście nic w Niego – ani fiuta, ani palca, będziesz go dotykał tylko językiem. Czy to jasne?
    
    Matko!! Zawsze marzyłem, żeby polizać odbyt mojego ojca. Chyba nie musiałem tego mówić, bo mój uśmiech zdradzał wszystko, ale powiedziałem:
    
    - Tato marzyłem o tym!!!
    
    Tatuś położył się na łóżku, na plecach. Zadarł nogi do góry, jak ja podczas golenia, wypiął dupę i dał mi swój rów do wylizania. To było cudowne. Ojciec miał grube poślady, więc dupa zawsze była przepocona na maksa. Do tego ten intensywny zapach dupy oszałamiał. Zacząłem lizać najpierw cały rów, ale później skupiłem się na okolicach odbytu. Zacząłem wiercić językiem, ssać. Ojciec jęczał, ja też, gdy tylko dawałem radę. To było cudowne. Chciałem tam włożyć paluszka (fiuta nie chciałem, zawsze gdy sobie wyobrażałem seks z facetem, byłem pasywny), ale czekałem na rozkazy ojca.
    
    - Dobrze zająłeś się rowem. Teraz trochę odsuń się od łóżka, dostaniesz największą nagrodę. Zajmiesz się moimi jajami i fiutem, ale musisz zrobić to na klęczkach. Chcę widzieć w Twojej postawie błaganie.
    
    - Dziękuję ...
    ... Tatku.
    
    Odsunąłem się od łóżka, ojciec wstał, a ja zacząłem lizać i wąchać, najpierw pachwiny, a później jaja. Było jak ojciec mówił, krztusiłem się włosami, ale miały one ten cudowny intensywny zapach. Byłem nienasycony. Lizałem, pieściłem ssałem. Włożyłem delikatnie jedno jądro w usta i ssałem, później, drugie. Ojciec już jęczał całkiem głośno. Wreszcie pomyślałem, że czas na kutasa. Nie chciałem długo czekać.
    
    - Tatusiu, czy mogę Ci possać fiuta?
    
    - Przecież Ci pozwoliłem.
    
    - Chciałem mieć pewność.
    
    - Możesz…
    
    Najpierw językiem przejechałem od dołu do góry kutasa, delektując się Jego grubością, długością i każdą wystającą żyłą. On miał chyba z 21 cm, a grubość u nasady chyba z 18 cm. Był piękny i potężny, był istotą mego ojca. Rozdziawiłem z całych sił usta i ledwie tego bolca włożyłem w nie. Zacząłem ssać i chciałem wepchnąć najgłębiej jak się da, ale nie doszedłem nawet do połowy, a już sięgnął moich migdałów. Dla zmyły złapałem kutasa u nasady dłonią i zacząłem go walić.
    
    - Nie przejmuj się skarbie. Jeszcze żadna kobieta nie dała rady wziąć go w całości, a Ty i tak jesteś jednym z moich głębszych przypadków. Twoja mama ledwie żołądź jest w stanie wziąć w usta. Widzę jak się starasz skarbie. Nie chcę włożyć Ci całego fiuta, nie chcę Cię udusić.
    
    Nie byłem w stanie nic odrzec. Ssałem w zapamiętaniu i wąchałem ten cudny zapach. Bałem się, że mi wyjdą te zawiasy przy żuchwie (nie wiem jak one się nazywają). Aż mnie tam bolało, ale ten ból był cudowny. Pieściłem ...
«12...456...10»