1. Maturzystka - 10.


    Data: 19.07.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... spokojniej.
    
    „Dupek” w końcu dopchał się do głosu:
    
    – Dziecko, źle nas oceniasz. Ani ja twojej mamie, ani mama mnie nie płaci za... spotkania. Zrozum, dorośli po latach życia w związku czasami zmieniają swoje zapatrywania na partnerstwo. Wypala się uczucie, ludzie są zmęczeni sobą, zmieniają się, mają inne cele w życiu. To naturalne. Wiele związków nie wytrzymuje próby czasu. Kiedyś może sama tego doświadczysz. Bądź dorosła. Postaraj się zrozumieć i uszanuj potrzeby mamy i moje.
    
    – Kuźwa! „Uszanuj”! No, chyba w kosmos wyjebało mu mózg! Jeżeli kutas go kiedyś miał! – Jestem poirytowana, ale staram się panować nad sobą. Niewiele brakuje, żebym zaczęła się zachowywać równie histerycznie jak matka. – Jeszcze mi z dzieckiem wyjeżdża! – Od razu rośnie mi ciśnienie.
    
    Widząc, że nadal milczę, facet błędnie sądzi, że przekonał mnie, więc zadowolony z siebie chce jeszcze coś dodać, ale jestem szybsza:
    
    – Ty, Du..., Radzio! A kto ci pozwolił mówić do mnie po imieniu i na dodatek w moim domu? Wszystkie nastolatki tak haczysz? – akcentuję słowo „moim”. Jadę po bandzie, ale cieszy mnie ich reakcja. Świetnie bawię się ich kosztem. Korzystam z okazji i jeszcze dorzucam: – Radek, ruchasz takie stare babki, bo młode uciekają przed tobą?
    
    Oboje są zaskoczeni moim zdecydowaniem i agresją. Gdyby byli w porządku, dopiero nasłuchałabym się! Ale nie są! Matka wyraźnie czuje się urażona uznaniem ją za starą i gorszego sortu. I nadal nie wie, jak zareagować. Jej kochanek traci ...
    ... cierpliwość, twarz mu poszarzała. Wzbiera w nim wściekłość i w końcu robi mały krok do przodu. Lekko pochyla się. Chyba chce ostrzej przemówić do mnie. Z przesadną nerwowością odchylam się do tyłu, jakby w obawie przed jego atakiem:
    
    – Co jest?! Nie dość, że żigolak, to jeszcze chcesz mnie uderzyć?! – podnoszę głos. Brzmi nieco histerycznie, ale zdezorientowany facet odruchowo wykonuje krok w tył. Błąd. Matka gwałtownie odwraca głowę i patrzy na niego nieprzyjemnie zaskoczona. Brunet zaprzecza ruchem głowy i ramion. Niepewny wyraz twarzy nie dodaje mu wiarygodności. Jego fiut sterczy i kołysze się. Jej piersi też kołyszą się. Ależ chętnie pizdnęłabym czymś ciężkim w te cycki! I w nią! I w jego krocze! Teraz oboje są tacy aseksualni...
    
    – Zadzwonię na policję i wtedy zobaczymy, jak będziesz się tłumaczył, Radzio! – Przesadzam. Co tam! Za to w moim głosie brzmi mściwa satysfakcja. – Jeszcze dodam, że masz pieprzyk obok fiutka. Hm, może mojego tatę zainteresuje, skąd znam takie szczegóły anatomii żigolaka mojej matki? Jak tata mi nie uwierzy, to matka potwierdzi moje słowa, prawda? – zastanawiam się głośno. Mówię ostrym tonem, ale z ironią. Na ich miejscu bym się bała.
    
    Twarz Radka tężeje i wyraża wściekłość. Jest bezradny. Zaciska zęby i ledwo powstrzymuje się, żeby nie powiedzieć albo nie zrobić czegoś, coś zamknie mu drogę do cipy mojej matki. Widzę, jak pracują jego szczęki. Marny z niego zawodnik. Patrzy w milczeniu i czeka na jakąś zdecydowaną reakcję matki. Jakąkolwiek. Fiut ...
«1...3456»