Jaś i Małgosia (kontynuacja bajki)
Data: 26.05.2021,
Kategorie:
Incest
Pierwszy raz
bajka,
Autor: darjim
Głośne pukanie do drzwi wyrwało Jasia z zamyślenia.
- Proszę - odezwał się
Do pokoju weszła Małgosia.
Nie było to nic dziwnego, bo przecież mieszkali tutaj tylko we dwoje i nikogo innego nie należało się spodziewać. Ojciec dawno nie żył, a macochę przepędzili, jak tylko wrócili do domu po rozprawieniu się z Babą Jagą. Mieszkali w środku lasu, daleko od innych ludzkich siedzib.
Na jej widok Jasiowi, jak zwykle, zaparło dech w piersiach. Ona była piękna. Jak dla niego, to nawet najpiękniejsza na świecie. Miała długie ciemno blond włosy, które rzadko spinała w kucyk i zwykle spadały wodospadem na plecy. Jej duże, błękitne oczy hipnotyzowały go za każdym razem, gdy w nie spojrzał. Była ogólnie bardzo zgrabna. A jej piersi były istną bajką. Duże, jędrne, soczyste...
Ach... Jaś był po prostu w niebie.
Widok Małgosi był najpiękniejszym widokiem. To właśnie ona nadawała blask miejscu w którym żyli.
Szczerze mówiąc, Jasiowi zapierało nie tylko dech. Co innego także funkcjonowało na najwyższych obrotach. Budziło się w nim także zwykłe podniecenie. Jego członek naprężał się maksymalnie i rozpychał niemiłosiernie slipy, które miał na sobie.
Teraz oczywiście też tak było i ten fakt nie uszedł uwadze Małgosi, gdy podniósł się z kanapy.
Dziś wieczorem Małgosia ubrana była w różową pół przeźroczystą koszulkę nocną na ramiączkach, sięgającą do połowy jej ud. Poprzez materiał przebijały sutki oraz można było zauważyć linię majteczek.
- Przyszłam życzyć ci dobrej ...
... nocy i dać buzi na dobranoc - mówiąc to podeszła do Jasia.
Wspięła się na palce i chciała cmoknąć go w policzek, gdy nagle Jasiu złapał ją mocno i razem przewrócili się na łóżko.
- Co robisz? - spytała.
- Daję Ci buzi na dobranoc.
Zbliżył usta do jej ust. Zaczął całować. Przez chwilę była zaskoczona, ale zaraz potem odwzajemniła ten namiętny pocałunek.
- Jeszcze się tak nie całowaliśmy na dobranoc - stwierdziła, gdy skończyli - ale to bardzo fajne.
- Jeśli chcesz, to możemy powtórzyć jeszcze raz.
- Mhm... - pokiwała głową.
Jasiu przetrzymywał dłońmi głowę Małgosi. Położył się na niej, a ona objęła go. Po chwili objęła także nogami. Zaczął falować biodrami
Ich pocałunek był naprawdę długi, namiętny. Taki gorący, śliski i mokry.
- Co my robimy? - spytała patrząc Jasiowi prosto w oczy.
- Ja całuję na dobranoc moją siostrzyczkę.
- Tak chyba nie powinniśmy się całować.
- Dlaczego?
- No, nie wiem - zastanowiła się przez chwilę - może dlatego, że jesteśmy rodzeństwem?
- Przecież nic takiego nie robimy. Po prostu... - tu Jaś zawiesił głos - jesteśmy dla siebie mili.
- Bardzo mili. Nadzwyczaj mili.
- Ale to bardzo przyjemne, prawda?
- Prawda - potwierdziła Małgosia
- To może jeszcze jeden buziaczek na dobranoc?
- Nie za dużo ich?
- Im więcej buziaków na dobranoc, tym noc będzie lepsza.
- Jasne. To prawda - zgodziła się.
Połączyli więc swe usta po raz kolejny.
Jaś delikatnie położył dłoń na piersi Małgosi. Ona nie ...