1. Ariel (II)


    Data: 26.05.2021, Kategorie: Fantazja niewolnica, Autor: Wisielec

    ... uderzyła trafiając niemal w to samo miejsce. Elfka wisiała na rękach nie mogąc ustać o własnych siłach a kobieta katowała ją dalej puki nie ucichła pozbawiona przytomności. Po wszystkim wyszła do kuchni pozostawiając dziewczynę samą sobie.
    
    - Teraz ty - powiedziała do dwudziestolatki kulącej się w kącie – sprawię byś zapamiętała, że mnie się nie okłamuje. - dodała bezdusznie szarpiąc ją za długie rozpuszczone włosy. Wciągnęła ją do piwnicy i zatrzasnęła w dybach tak by mogła oglądać okaleczone ciało poprzedniczki. Oczy elfki natychmiast wypełniły się łzami które zaczęły spływać po policzkach i kapać na podłogę. Ela przykucnęła przed nią zasłaniając nastolatkę. - Szkoda ci siostrzyczki? Pomyśleć, że jesteście tak podobne do ludzi... pieprzony zwierzyniec. - splunęła w twarz niewolnicy - Nie martw się, żyje, ale to jak długo zależy od tego czy nauczycie się w końcu posłuszeństwa. - podsumowała krótko i podeszła do niej od tyłu, oparła dłonie na pośladkach dziewczyny po czym jednym szarpnięciem zdjęła z nich spodenki i majtki. - to ci się na pewno nie spodoba. - syknęła klepiąc ją delikatnie między uda. Podeszła do pieca i włożyła do niego długi pręt zakończony literą „K”. kiedy rozgrzał się do czerwoności wyjęła go i podeszła przed elfkę, pokazując pręt – zawsze chciałam tego spróbować. Uwierz, że to zaboli. - rzuciła usatysfakcjonowana i zaszła dziewczynę z tyłu. Uderzyła ją w lewy pośladek po czym na poczerwieniałej skórze umieściła gorący symbol wypalając znak jak u bydła. ...
    ... Elfka krzyczała z bólu wniebogłosy ale Ela nie zwracała na to uwagi. Kiedy uznała, że wystarczy odsunęła pręt a jej ofiara opadła, utrzymywana jedynie przez konstrukcję dyb.
    
    - Morgana... - szepnęła młodsza gdy właścicielka zatrzasnęła drzwi – jak się trzymasz? - dopytywała.
    
    - Dam radę... a co z tobą? - zapytała druga jednak nie dostała odpowiedzi – Paula... Paula! Co z tobą?! - krzyknęła przerażona brakiem reakcji ze strony siostry.
    
    - Nic mi nie jest... - wyszeptała w końcu dziewczyna – po prostu boli...
    
    Tymczasem na górze Ela dokończyła ze smakiem posiłek i poszła obudzić męża. Szturchnęła go w ramie a ten otworzył oczy. Podniósł się szarpiąc za łańcuch i budząc Ariel która jednak postanowiła udawać, że dalej śpi. Edward wstał i poszedł do łazienki. Znajdowała się między kuchnią a sypialnią. Całe ściany były wyłożone kafelkami, na wprost od wejścia znajdował się zlew, po prawej muszla, a po lewej prysznic. Nie zważając na elfkę wciąż przypiętą do ramienia, i tym samym ciągniętą po podłodze, za nim. Wszedł pod prysznic. Dopiero wówczas, gdy spostrzegł na swojej ręce obrożę przypomniał sobie o dziewczynie. Wciągnął ją za sobą, posadził w brodziku i polał lodowatą wodą.
    
    - Co! - oburzyła się.
    
    - Nie pokrzykuj do mnie! - znów ją oblał – Dlaczego jeszcze spałaś!?
    
    - A co ci do tego! – odpyskowała a mężczyzna zdzielił ją w twarz.
    
    - Naucz się szacunku!
    
    - Zasłuż na niego!
    
    - Ty mała... - próbował sięgnąć jej szyi ale elfka zdążyła chwycić leżący obok spray ...
«1234...»