Ciocia Aneta (II)
Data: 02.06.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
Tabu,
Fetysz
Autor: Rodzinnie
... ruchem jej biust falował, działając mocno na moją wyobraźnie. Gdy moja matka się odwróciła, podpłynąłem bliżej Anety.
-Nie teraz! - wyszeptała. - W każdej chwili może nas zobaczyć!
-Wiem.. ale to takie podniecające.. - powiedziałem łapiąc ją za biodro. Zanurkowałem i pocałowałem jej brzuszek. Poszedłem później trochę wyżej i zacząłem ssać jej pierś przez bikini. Wynurzyłem się, by złapać oddech, lecz ciocia pocałowała mnie w usta i pospiesznie odpłynęła.
-Nie teraz... - powtórzyła - ale na pewno później... - uśmiechnęła się.
Po pewnym czasie postanowiliśmy w końcu wyjść. Wytarliśmy się ręcznikami i weszliśmy do środka. Zrobiliśmy na szybko obiad, siedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść.
-A więc, za godzinę umówiona jestem ze swoją przyjaciółką, długo mnie nie będzie. Rano wyjeżdżamy do domu. Do tego momentu zachowuj się przyzwoicie. Pamiętaj, że jesteśmy tu gośćmi - rozkazała mama.
-Oj tam, czuj się jak u siebie - powiedziała ciocia. - Już niedługo będziesz tu mieszkał.
-Właśnie, jeszcze raz dziękujemy, że pozwoliłaś mi tu zamieszkać - dodałem z wdzięcznością i entuzjazmem.
-W każdym razie, rób to, o co cię poproszą bez żadnego "ale" - zakończyła mama, a ciocia uśmiechnęła się tylko.
Po obiedzie wstałem, pozbierałem naczynia i rozpocząłem zmywanie. Mama również wstała i zaczęła się szykować do wyjścia, a Aneta postanowiła wziąć prysznic. Gdy skończyłem, mama szła już przez korytarz do drzwi. Pożegnaliśmy się i zamknąłem za nią wejście na ...
... klucz. "Znowu sami", pomyślałem. Usłyszałem szum wody dochodzący z łazienki. Poszedłem do pokoju gościnnego, gdzie była torba z moimi ubraniami. Rozebrałem się tam do samych bokserek, ale nagle usłyszałem głos cioci.
-Piotrek! Jesteś gdzieś tutaj? - zawołała. - Możesz tu na chwilkę przyjść?
-Już idę! - odkrzyknąłem i się do niej udałem. Stanąłem przed drzwiami i głośno zapukałem.
-Twoja mama już wyszła? - zapytała cicho.
-Tak, pojechała kilka minut temu.
-Wejdź zatem, jest otwarte.
Podekscytowany i napalony pociągnąłem za klamkę. Ze środka wydobyła się gorąca para. Uchyliłem lekko drzwi i wszedłem. Moim oczom ukazał się najwspanialszy widok- ciocia Aneta stała mokra pod prysznicem, naga, i patrzyła na mnie z zaciekawieniem. Jej przemoczone, rozpuszczone włosy leżały na jej ogromnym biuście, ociekając wodą i szamponem. Zamknąłem łazienkę i zapytałem:
-Jest jakiś problem? - z każdą chwilą penis nabrzmiewał coraz bardziej.
-Cóż, może to nie problem, ale musimy sobie coś wyjaśnić.
-Coś nie tak? - spytałem przestraszony. Ciotka wyciągnęła zza zasłony poplamione rajstopy. Tą samą parę, która posłużyła mi dzień wcześniej.
-Powiesz mi może, co to jest? - zapytała, oczywiście dobrze znając odpowiedź.
-Och... to jest... - starałem się nie powiedzieć tego wprost. Bałem się jej reakcji i trochę się tego wstydziłem.
Aneta zakręciła wodę, podeszła bliżej i spytała:
-Kiedy to się stało?
-Wczoraj, przed basenem...
-Masz fetysz, prawda? Lubisz ...