Dziecko. 22
Data: 06.06.2021,
Kategorie:
Anal
Autor: ---Audi---
... robić...
- Pani Karolino, jestem taki wdzięczny...
Jego wzrok tak mnie poruszył.... że zmiękły mi nogi... koreczek się poruszył, a cipka jęknęła...
Dotknął mojej twarzy i bardzo delikatnie pocałował...
Cholera, on to robi naprawdę, przy Marku... ale wtedy przypomniałam sobie, że Marek to człowiek honoru, że już widział mnie prawie nagą w tamtej bibliotece, że pokazywałam mu piersi, cipkę... a on zachował się jak profesjonalista... porozmawiam z nim potem, wytłumaczę...
Mariusz zaczął całować moją szyję... odwróciłam się w stronę obiektywu... on stanął za mną, objął mój brzuch... jak ja to kocham... mój cudowny brzuszek... moje dziecko...
Złapał mnie za pierś... tę wielką... nabrzmiałą... cipka puściła soki... nogi zaczęły mi drżeć... nie wiem, czy z podniecenia, czy ze wstydu przed Markiem, ale jeśli ze wstydu... to działał on na mnie zadziwiająco...
Poczułam się tak atrakcyjna, taka pełna seksapilu, zresztą, za chwilę i tak rozbiorę się przed Markiem w prywatnej sesji... a co tam...
Uczucie obnażania się przed aparatem, bo Mariusz właśnie wyciągnął moją pierś na zewnątrz, działało jak afrodyzjak... nie wstydziłam się, pokochałam to uczucie... to poddanie się woli faceta, który publicznie pokazuje swoje uczucie i swoje podniecenie... dotykając moje ciało... nawet przed obcym...
d**gą ręką zjechał na tyłek, zaczął go macać, a cały czas się uśmiechał do aparatu... był szczęśliwy, ta sytuacja go nakręciła, nie kontrolował się, to jest power... ...
... doszedł palcami do korka...zatrzymał się... spojrzał mi w oczy...
- Czy to jest ?
- Tak... szepnęłam mu do ucha... zerżniesz mnie zaraz w dupę... tylko skończ...już...
Schował mi pierś, podciągnął sukienkę...
- To co, już wszystko, ile płacę...?
- Nic, dla Karolinki gratis, prześlę potem na maila...
- Ok, podam ci... a ta nasza sprawa... to może dziś o 16 ?
- Super, to na razie...
- Co masz z nim ?
- Ustalenia, które zdjęcia idą do prasy... ale chyba mamy inny temat teraz...
- Naprawdę mam cię zerżnąć w tyłek...?
- Już nie mogę wytrzymać, za dużo gadasz... zamknij drzwi... podciągnęłam sukienkę, ściągnęłam majteczki z rajstopami, wyciągnęłam korek... on oczywiście już był cały nagi... oparłam się o ścianę, chciałam, aby mnie obezwładnił, abym nie mogła uciec... stoi mu jak cholera... będzie boleć... i ma... niech dociska mnie do ściany i rżnie jak sukę... chcę tego ... chcę...
- Nasmarować go czymś ?
- Poliż mi tyłeczek, potem naśliń kutasa i wkładaj, wejdzie... z bólem, ale ja lubię...
- Jest Pani dziwną kobietą, nie znam takiej, moje koleżanki są takie puste...
- Za dużo gadasz...
Wypięłam się do pocałunku tyłeczka, do języczka, do jego dłoni na biodrach... nie próżnował... wpił się mocno... a język świdrował.... już nie był taki nieśmiały...
- Uczysz się dość szybko....
- Pooglądałem kilka filmików...
- To zrób to porządnie, lubię mocny seks, lubię mocnych facetów, lubię porządne rznięcie...
Wstał i raczej nie śliniąc ...