Dziecko. 22
Data: 06.06.2021,
Kategorie:
Anal
Autor: ---Audi---
... będą z ciebie jeszcze ludzie, ale muszę kończyć... KURWA... rzuciłam telefon..
Patrol policji, już kiwa na mnie... cholera, jeszcze mandat mi teraz potrzeba...
- Dzień dobry... patrol policji, posterunkowy ...
- Witam Pana...
- Dlaczego nie ma pani zestawu głośno mówiącego...?
- Bo nie rozmawiam w czasie jazdy, a teraz zmusiła mnie przyjaciółka...
- Zmusiła ?
- Tak, bo zaczęłyśmy o jej i mojej dupie i... tak... głupio wyszło...
- To znaczy ?
- Musiałam jej opowiedzieć, że właśnie dałam w dupę mojemu kochankowi, jadę do d**giego też mu dać i muszę potem zdążyć do domu, bo dziecko i mąż czeka...
Spojrzał się na mnie z otwartą buzią... a ja rozsunęłam płaszcz... pokazałam mu brzuch... i podciągnęłam sukienkę prawie do pizdy...
- Może jednak tylko pouczenie...?
- Naprawdę daje Pani w dupę ?
- Gdybym miała tylko więcej czasu mógłby Pan to sprawdzić osobiście, ale i Pan na służbie... i ja się śpieszę...
- Ach... takich kobiet to się nie spotyka... mimo wszystko dobry żart, upiekło się Pani...
- Żona nie daje ?
- ... nie.
- A ja daję i czerpię z tego przyjemność, i nie, nie żartuję, da mi Pan telefon, to zobaczę...
Podyktował mi, zapisałam i tyle z kontroli... jego zdziwienie, a potem uśmiech... bezcenny...
Wpadłam na chwilę do domu, do łazienki, gruszka, wyczyściłam się na wszelki wypadek, coś zjadłam, opowiedziałam Pani Joli jak było fajnie, oczywiście, tylko wersję oficjalną i poleciałam...
Wysłałam tylko sms z ...
... prośba o adres i już się grzałam... jak to będzie ?
Mieszkał w ładnej kamienicy, zadbana, domofon... to i dzwonię...
I nic.
O leci...
- Sorki nie zdążyłem, obrabiałem zdjęcia, te oficjalne i tamte... wyślę ci na maila... podasz mi...potem.
- A jak wyszły... ?
- Rewelacja, na twojej twarzy jest takie coś, co jest niewytłumaczalne... jakaś aura..
- Aura ?
- Tak, aura seksualności, podniecenia i rozkoszy... nie widziałem takiego czegoś u żadnej kobiety, a robiłem już wiele zdjęć...
- Jestem wyjątkowa, tak mi ktoś kiedyś powiedział...
- I miał rację, wtedy gdy byliśmy w bibliotece też zachowywałaś się niesamowicie zmysłowo i pociągająco... wiele kobiet widziałem podniecone, ale tym masz to coś...
- To był mój pierwszy raz z telefonem i pierwszy z tobą, z obcym i aparatem...
- Właśnie o tym mówię, pierwszy, czy setny raz, zawsze masz to w sobie, zresztą to było takie nagłe, że wiele tygodni myślałem o tobie...
- Mówiłeś...
- I nie kłamałem... proszę, tu mieszkam, na trzecim...
- Masz poddasze ?
- Tak, jest klimat, napijesz się czegoś ?
- Prawdziwy sok, masz ?
- Jabłko ?
- Może być...
Fajne mieszkano, dużą cześć zajmowało studio, pełno lamp, jakiś odblasków, prześcieradeł... w d**giej części duże łóżko, w rogu chyba łazienka...
- Chcesz się odświeżyć ?
- Pewnie...
- Tam w głębi...
A więc łazienka... o cholera... wielka jak moje trzy... i jak urządzona... ale wypas... gość ma forsę, widać od razu i gust... to też ...