1. Maskotka


    Data: 10.06.2021, Kategorie: Romantyczne Sex grupowy biseksualnie, BDSM Autor: MarySue

    ... rozczarowania, i na pociechę proponuję że zadzwonię do Justyny, z którą spędziliśmy już kilka rozkosznych wieczorów. Mark mruczy coś niechętnie, ale kiedy okazuje się że Justyna chętnie spędzi z nami najbliższą sobotę zaraz się rozpogadza.
    
    Jest to niestety ostatni weekend kiedy możemy pozwolić sobie na tyle luzu – następne tygodnie poświęcamy się bez reszty pracy przy projekcie. Nasze naturalne apetyty zaspokajamy we własnym zakresie, co pomimo kilku już lat związku nadal sprawia nam dużą frajdę.
    
    Nie umyka mojej uwadze, że Julita zaczyna flirtować z Markiem. Prawdę mówiąc, widzi to cały zespół, i wszyscy zastanawiają się, co zamierzam z tym zrobić.
    
    Nie robię nic. Mark podejmuje jej grę, ale z pewnym dystansem – co bardzo mnie cieszy.
    
    W końcu nadchodzi wielki dzień, prezentacja dla klienta. Julita odpicowana na wysoki połysk, w niebotycznych szpilkach, bardziej niż zwykle nadskakuje Markowi – cóż, wie, że to jej ostatni dzień w firmie, i usiłuje to wykorzystać.
    
    Prezentacja kończy się sukcesem, aby to uczcić cały zespół umawia się na wieczór w klubie. Oczywiście Julita też jest zaproszona.
    
    Dogodny moment nadchodzi, kiedy zostajemy we trójkę w zarezerwowanej salce, a reszta zespołu szaleje na parkiecie.
    
    Julita coraz bardziej jawnie klei się do Marka, jakby mogła to by mu wlazła na kolana.
    
    - Co wy na to – mówi Mark – żebyśmy się przenieśli w bardziej ustronne miejsce, i dokończyli świętowania we trójkę?
    
    Julita nie wygląda na przekonaną.
    
    - ...
    ... Troje to niekiedy bywa tłum – mruczy do Marka. - A może pojedziemy do mnie, tylko ty i ja? Mam w lodówce dobrego szampana na specjalną okazję...
    
    Już otwieram usta żeby coś powiedzieć, jednak Mark mnie uprzedza.
    
    - Kochanie, musimy coś sobie wyjaśnić – mówi, lekko odsuwając ją od siebie. - Gdzie ja, tam i Sam. Albo nasza dwójka, albo nic.
    
    - Musiałaś przecież słyszeć jakieś plotki – dodaję, przysuwając się do Marka.
    
    Julita, odrobinkę zdezorientowana, mierzy nas spojrzeniem.
    
    - Może i jakieś plotki słyszałam, ale wy nie zachowujecie się jak... para – mówi w końcu.- Obserwowałam was, i myślałam...
    
    - To źle myślałaś – przerywam jej. - Po prostu wolimy być dyskretni.
    
    - No to co jest między wami? - pyta bezceremonialnie.
    
    - Możesz to nazwać jak chcesz – mówi Mark – partnerstwo, przyjaźń, bratnie dusze... I każde z tych słów będzie trafne.
    
    Widzę, że nie jest zadowolony z przebiegu tej rozmowy. Czuje, że Julita się mu – nam! - wymyka. Więc przechodzę do ataku.
    
    - Jeśli masz na niego ochotę, kochanie – mówię słodko, pochylając się w stronę Julity i dotykając jej dłoni. - to go bierz. Nie mam nic przeciwko. Tylko że nie tylko jemu się podobasz, a ja nie lubię stać z boku...
    
    Podnosi na mnie te swoje ogromne czarne oczyska.
    
    - Nie tylko jemu? - pyta, nadal zdezorientowana.
    
    - Nie tylko – powtarzam, tym razem gładząc ją po policzku, i zahaczając kciukiem o jej pełna dolną wargę. - Widzisz więc, że możesz dostać więcej, niż początkowo myślałaś... Jak w tej ...
«1234...16»