Zakazane pragnienia (I)
Data: 13.05.2019,
Kategorie:
Incest
bez seksu,
rodzina,
Autor: anabel18
... odpowiedzi wzruszyłam tylko ramionami. Czekałam na to co nastąpi.
Wjechaliśmy na podjazd. Wąska, żwirowa dróżka prowadziła pod sam dom. Nie była długa, ale ozdobne drzewa i krzewy wokoło dawały dziwne wrażenie, że całość jest ogromna. Dom przed naszymi oczami wyglądał skromnie, a zarazem elegancko. Widać było wyraźnie, że był to stary budynek, odnowiony tak, aby wyglądał na nowocześniejszy. Kremowy tynk i ciemnoczerwony dach komponowały się z wystrojem ogrodu. Dom składał się z parteru i poddasza, a lekko przeszklone drzwi musiały prowadzić do wnętrza. Dostrzegłam także dwa miejsca garażowe, a przed nim stojący sportowy samochód.
Musiałam to przyznać, dom był piękny i nowoczesny, jakby świeżo po remoncie. W głębi serca ucieszyłam się na myśl o mieszkaniu w nim, ale ciągle miałam też jakąś obawę, o to co może się wydarzyć.
Nagle ktoś otworzył mi drzwi.
- Witaj w domu, Shane! - powiedział mój ojczym.
Wysiadłam zdziwiona na jego widok obok mnie. Okazało się, że musiałam się zamyślić przez tą krótką chwilę i on zdążył obejść samochód wokoło.
Moja matka była pełna zachwytu na ten widok.
- Piękny dom, kochanie. - powiedziała i przytuliła się do niego.
- Dziękuję. Teraz to też wasz dom. - uśmiechnął się trzymając ją w objęciach, drugim ramieniem chwycił mnie chcąc zaprowadzić do środka.
Po mojej ręce przeszło lekkie mrowienie i dziwna elektryczność.
- Mam nadzieję, że Kyle jest w domu. Musicie go poznać. - dodał.
Pomału otworzył drzwi na chwilę ...
... puszczając moją matkę. Ukazało się nam eleganckie wnętrze. Przeszliśmy przez próg i znaleźliśmy się w środku. Nie puszczał nas ani na chwilę, jakby myślał, że mu uciekniemy. Rozglądałyśmy się wokoło analizując wystrój i wykonanie. Miałyśmy przecież tutaj zamieszkać.
Wszystko było przestronne. Białe wnętrze urządzono czarnymi i srebrnymi, nowoczesnym meblami. Kątem oka dostrzegłam ciemne schody prowadzące na poddasze. Na prawo znajdowała się kuchnia, a przed nami rozpościerał się ogromny salon.
- Podoba się wam? - spytał.
- Jest piękny...
Matka nie dokończyła zdania, ponieważ przerwały jej dźwięki dochodzący z góry.
Skrzypienie i ruchy mebli były na przemian przerywane głośnymi okrzykami.
- Jezu! Cholera! - krzyczał męski głos.
- Pieprz mnie! - wtrąciła kobieta – Szybciej! Pragnę cię.
- Och...
- Dajesz!
- Dziwka z ciebie! Szmata! - krzyczał mężczyzna. - Suka!
Moja matka szybko podeszła do mnie i zakryła uszy. Nie wiedziałam więc, co dalej się dzieje i nie słyszałam więcej. Powiedziała coś do ojczyma, a ten krzyknął głośno. Usłyszałam tylko:
- Kyle! Złaź tu na dół!
Minęło kilkadziesiąt sekund, gdy na szczycie schodów ukazała się jego twarz. Taka sama jak na zdjęciu, które widziałam. Nie miał na sobie żadnej koszuli, tylko jeansy wiszące luźno na jego biodrach. Po jego ciele spływała cienka linia potu. Patrzyłam na niego z otwartymi ustami.
Zaraz za nim pojawiła się dziewczyna mająca około szesnastu lat. Cmoknęła go w policzek i poprawiając ...