1. Dziecko. 13


    Data: 20.06.2021, Kategorie: Sex grupowy Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... zaczyna...
    
    - Odwieź i odpierdol się ode mnie.
    
    - Dlaczego ?
    
    - Bo tak.
    
    - Albo wal się zjebie, wy wszyscy się walcie...
    
    Wzięłam telefon, wybrałam młodego...
    
    - Przyjedz po mnie taryfą...
    
    - Jaki tu jest adres...?
    
    - Nad jarem 18.
    
    - Nad jarem 18, najszybciej jak możesz.
    
    - Zostań piękna, cudownie się ciebie waliło.
    
    Śmieli się... gnoje. Na niego nawet się nie spojrzałam.
    
    Wyszłam przed dom, usiadłam się na schodach i tak się rozryczałam, że nie mogłam się uspokoić...
    
    Rozchyliłam nogi jak najbardziej, sperma leciała, ale to było po ptakach. Wiedziałam, zaszłam dziś w ciążę, z ... kurwa nawet nie wiem, z kim...
    
    Jak on mógł...?
    
    Jak on mógł...?
    
    Jak ja się pokażę mężowi, jak się wytłumaczę przed sobą i może i przed nim, gdy urodzi się dziecko... i nie będzie za cholerę podobne do niego... ?
    
    Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze.
    
    Czy to Bóg mnie pokarał, czy tylko odebrał rozum ?
    
    Taki piękny zachód słońca i tak tragiczny koniec moich marzeń.
    
    Przyjechał. Podtarłam się ręką. nie upierdzielę siedzenia.. wyciągnęłam z torebki i ubrałam majtki.
    
    - Do ciebie.
    
    Nie odzywał się, i dobrze, nie mam ochoty na nic, taka żałość mnie ogarnęła, że znowu zaczęłam płakać. Młody przytulił mnie. Fajny chłopak i nie głupi.
    
    Gdy dojechaliśmy, on zapłacił, a ja szybko weszłam do domu...
    
    - Jesteś sam ?
    
    - Tak, matki nie ma.
    
    - Muszę do łazienki...
    
    - Tu...
    
    Nie zdawałam sobie sprawy, ale nie zamknęłam drzwi...
    
    Gdy się ...
    ... rozbierałam, on podglądał...
    
    Naga weszłam pod prysznic, wzięłam słuchawkę i skierowałam strumień wody na cipkę. Cholera, za duży...
    
    - Młody, pomóż mi...
    
    - Co zrobić ?
    
    - Odkręć słuchawkę, chcę sam wąż...
    
    Odkręcił w moment, niestety cały się oblał wodą... chwyciłam wąż i włożyłam cały do wnętrza... nie wiem, na co liczyłam, ale to jedyna opcja...
    
    Młody wyszedł i zaczął się rozbierać... cały... zaraz mnie coś strzeli...
    
    Wszedł do mnie pod prysznic goły i uśmiechnięty...
    
    - Mi nie jest do śmiechu i nie potrzebuję ciebie tutaj, seksu nie będzie...
    
    - Ale co się stało ?
    
    - Nawet nie pytaj ?
    
    - Powiedz...
    
    - Dostałam spermę do cipy, nie od tego faceta co miałam, a dziś mam najpłodniejszy dzień... jak nie wypłuczę, to zajdę w ciążę...
    
    - Ale chyba chciałaś ?
    
    - Tak, ale nie z tym co się zlał...
    
    - Daj, pomogę ci...
    
    Klęknął przede mną, wziął wąż i zaczął mnie wypłukiwać...
    
    Jego kutas stał na urwanie, ale moje myśli krążyły zupełnie gdzieś indziej. Nie dziś.
    
    - Zostaw, już wystarczy, co ma być, to będzie.
    
    - Może załatwisz tabletkę po... ?
    
    - Zobaczę, muszę do domu...
    
    Zaczęłam się ubierać i znowu zaczęłam płakać, cholera...
    
    Podszedł i mnie objął. Komiczność tej sytuacji, on nagi, z stojącym kutasem, ja płacząca... trochę mnie uspokoił.
    
    - Dobra, lecę, kiedyś pogadamy, dzięki.
    
    Moje życie właśnie się zjebało. Teoretycznie mam, co chciałam, ale to nie tak...
    
    Los jest tak pokręcony, że aż trudno uwierzyć, muszę się z tym przespać, jutro ...
«12...5678»